Wybory prezydenckie w Mołdawii. Którą drogą pójdzie najbiedniejszy kraj Europy?

Nie chodzi tylko o nastroje proeuropejskie czy prorosyjskie. Na wynik niedzielnych wyborów prezydenckich wpłynie korupcja, kiepska sytuacja gospodarcza i brak wyraźnych perspektyw kraju.

Publikacja: 03.11.2024 17:43

Obecna prezydent Mołdawii Maia Sandu

Obecna prezydent Mołdawii Maia Sandu

Foto: Daniel MIHAILESCU / AFP

W niedzielę obywatele Mołdawii udali się do urn, by wybrać prezydenta na kolejną czteroletnią kadencję. W pierwszej turze obecna prezydent i liderka rządzącej proeuropejskiej partii PAS zdobyła 42,4 proc. głosów, jej główny konkurent i były prokurator generalny Aleksandr Stoianoglo otrzymał 25,9 proc. głosów wyborców. Reprezentuje sympatyzującą z Moskwą Partię Socjalistów, popularną w rosyjskojęzycznych częściach kraju.  

O tym, że Mołdawia jest mocno podzielona, świadczy również wynik przeprowadzonego 20 października referendum, w którym 50,3 proc. obywateli opowiedziało się za członkostwem w UE. Stawką niedzielnych wyborów jest nie tyle to, kto obejmie urząd prezydenta (ma bardzo symboliczne uprawnienia), lecz przyszłość mołdawskiej sceny politycznej w obliczu przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Dużym uproszczeniem byłoby też twierdzenie, że w niedzielnych wyborach prezydenckich kraj wybiera pomiędzy proeuropejską a prorosyjską opcją.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Liderka holenderskiej centroprawicy nie wyklucza sankcji wobec ministrów z Izraela
Polityka
„Żadnych królów!” – Amerykanie masowo protestują przeciw Trumpowi
Polityka
Donald Trump grozi Iranowi. Pisze o „pełnej sile i potędze” armii USA
Polityka
Orbán o Zełenskim: Niech przyjdzie i pokornie poprosi, zamiast grozić
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
„Polityczne Michałki”: Tusk kupuje czas, ale co z jego przywództwem? Wojna na Bliskim Wschodzie a polska polityka