We wczorajszym spotkaniu w Pałacu Prezydenckim dotyczącym sytuacji wokół TK wzięli udział szefowie klubów parlamentarnych: PiS - Ryszard Terlecki, PO - Sławomir Neumann, Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Nowoczesna - Ryszard Petru, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, a także prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat.
Prezydent apelował na spotkaniu, by rozwiązać spór. - Byłby najbardziej zadowolony, gdyby przedstawiciele różnych sił doszli do porozumienia i konsensusu. Pan prezydent dokładnie, na każdym etapie, tę sytuację analizuje - mówiła Sadurska w TVP Info.
W ocenie szefowej kancelarii prezydenta, cały spór jest skokiem na Trybunał Konstytucyjny, a tocząca się polityczna batalia tylko obniżyła rangę trybunału w ocenie społeczeństwa.
- Autorytet trzeba odbudować. Ja, jako prawnik, uważam, że organy państwa i sądownictwa są od tego, żeby mieć autorytet nie tylko polityczny, ale i prawny - mówiła Sadurska.
Sejm ma dziś zająć się wyborem pięciu sędziów TK. Kandydatów zgłosił klub PiS. Prezydent ma dokładnie przeanalizować sytuację. - Ten proces jest bardzo szybki. To temat do dyskusji dla prawników. Pan prezydent 29 maja, gdy odbierał akt zaprzysiężenia w Wilanowie, apelował, żeby nie podejmować żadnego rodzaju decyzji, które mają wpływ na ustrój. Wtedy na prezydenta sypnęły się gromy, teraz sytuacja z 1 grudnia pokazuje, że apel prezydenta był proroczy - komentowałą Sadurska.