Nieoczekiwany tryumf Pezeszkiana w wyborach. Polityki zagranicznej Iranu nie zmieni

Masud Pezeszkian z obozu reformatorów pokonał w piątkowych wyborach prezydenckich ultrakonserwatystę Saida Dżaliliego różnicą niemal 10 punktów procentowych. Nie oznacza to, że Iran przestanie popierać Rosję, Hamas i Hezbollah.

Publikacja: 06.07.2024 16:24

Masud Pezeszkian

Masud Pezeszkian

Foto: AFP

Masud Pezeszkian, który był najmniej znanym z czterech kandydatów w wyborach ogłoszonych po śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego w wypadku śmigłowca 19 maja, jako jedyny reprezentował obóz umiarkowany, reformatorski.

Już w pierwszej turze, w zeszły piątek, Pezeszkian uzyskał najlepszy wynik, 44,4 proc. głosów, co było dużym zaskoczeniem. Ale przed drugą ci, co odpadli, poparli jego ultrakonserwatywnego rywala Saida Dżaliliego (40,4 proc. w pierwszej turze). Dżalili, przed kilkunastu laty irański negocjator ds. nuklearnych, wydawał się także bliższy mającemu decydujące zdanie w Islamskiej Republice najwyższemu przywódcy Alemu Chamaneiemu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Samotność ajatollahów: Iran nie ma sojuszników w wojnie z Izraelem
Polityka
Hiszpania zablokuje kluczową decyzję NATO? Sánchez: Nie chcemy takiego poświęcenia
Polityka
Pamięć Iraku prześladuje Amerykę. Mimo to Waszyngton planuje uderzenie na Iran
Polityka
Rusłan Szoszyn: Atak na Iran. Chwilowe korzyści i strategiczna porażka Władimira Putina
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Bezpośredni udział w wojnie przeciw Iranowi. Największy dylemat Donalda Trumpa