- Nie jestem w żadnym stopniu rozczarowany dobrym gestem ze strony kanclerza i rządu niemieckiego. Nie ma takich gestów, które by usatysfakcjonowały Polki i Polaków. Nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to wszystko, co stało się w czasie II wojny światowej. Między nami nie ma sporu. W sensie prawnym problem reparacji został opisany w traktatach i decyzjach rządowych, ale różne konsekwencje można wyciągać z tego, co tak naprawdę to oznacza. Dla mnie ważne jest to, że usłyszałem dziś słowa i deklaracje, które potwierdzają powszechne przekonanie w Polsce, że wymuszone historią zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, o którym też otwarcie mówił kanclerz, ile tragicznych strat w ludziach, w majątku, w terytorium Polska straciła w wyniku napaści Niemiec — odpowiedział na pytanie dziennikarza Donald Tusk.
- Co dla mnie jest bardzo ważne, Niemcy są gotowe wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego kontynentu. Patrząc w przyszłość, dla mnie byłoby to najbardziej wiarygodnym działaniem, które w jakimś sensie też by odpowiadało na to, co stało się kiedyś - mówił premier.
Donald Tusk o reparacjach od Niemiec: nikt nikogo nie chce ograć w tej sprawie
- Czy to w jakiś sposób zadośćuczyni stratom, jakie Polska poniosła w wyniku II wojny światowej? Oczywiście nie. Bardzo chcę i mam wrażenie, że pan kanclerz stoi po tej samej stronie, by rozmowa o naprawie krzywd, o upamiętnieniu i naszej współpracy militarnej, by to budowało dobre relacje między Polską a Niemcami. Będziemy szukać rozwiązań, które usatysfakcjonują Polskę, ale nie w duchu konfrontacji politycznej, ale wzajemnego zrozumienia — powiedział Tusk.
- Intencja rządu niemieckiego nie jest w zamian za coś. Ona wynika z dość oczywistej potrzeby o charakterze etycznym i politycznym. To jest potrzeba raczej strony niemieckiej. Uczciwie to sobie powiedzieliśmy. To w żaden sposób nie zastępuje tego, co Polska straciła z winy Niemiec, ale to bardzo dobrze może służyć ponownemu otwarciu w relacjach. Dobre gesty są w polityce są bardzo ważne w polityce. Czy to coś otwiera? Zobaczymy. Niczego nie zamyka - dodał.