Kolejne nagranie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. "Nawet już teraz dosypmy im"

Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry mieli wątpliwości co do prawidłowego rozliczenia pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - wynika z opublikowanego w piątek przez TVP Info nagrania rozmowy Tomasza Mraza z Marcinem Romanowskim.

Aktualizacja: 24.05.2024 21:38 Publikacja: 24.05.2024 20:13

Poseł klubu PiS Marcin Romanowski

Poseł klubu PiS Marcin Romanowski

Foto: PAP/Paweł Supernak

zew

Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, na posiedzeniu zespołu do spraw rozliczeń PiS przekonywał w środę, że to lider Suwerennej Polski, minister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego Zbigniew Ziobro osobiście miał zlecać organizowanie konkursów na środki z Funduszu Sprawiedliwości w taki sposób, by wygrywały je wybrane podmioty. Organizacjom, które miały uzyskiwać środki z Funduszu pomagano też - jak twierdzi Mraz - pisać wnioski.

Fundusz Sprawiedliwości. Media ujawniają taśmy

Onet ujawnił, że Mraz nagrał ok. 50 godzin rozmów w Ministerstwie Sprawiedliwości, a nagrania przekazał prokuraturze. Fragmenty nagrań publikowały Onet i TVP Info. Teraz na portalu TVP Info pojawiło się kolejne nagranie - rozmowa Tomasza Mraza z Marcinem Romanowskim, który był wiceministrem sprawiedliwości. "Dyskusja dotyczy nieprawidłowości przy dofinansowaniu dla fundacji Profeto ks. Michała O. Wynika z niej, że urzędnicy ministra Ziobry mieli wątpliwości co do prawidłowego rozliczenia pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości" - czytamy.

Czytaj więcej

Patryk Jaki odpiera zarzuty. "Konkursem w Funduszu Sprawiedliwości był wiceminister"

- Ja nie wiem, ile powiedział ci ksiądz Profeto, ale oni w grudniu zafakturowali wykonanie robót - mówi na nagraniu Mraz. - I on mi mówi, że jak coś będzie nie tak, to szef zapewni osłonę... Nie wiem, tutaj jest oszustwo i jest poświadczenie nieprawdy, a KAS zrobił zdjęcia - dodaje.

- To nie jest na szczęście na razie nasz problem - replikuje Romanowski dodając, że podobno "do końca kwietnia wszystko będzie zrobione". - Nawet jeżeli trafi to do nas w przyszłym tygodniu, za dwa tygodnie, zanim podejmiemy jakieś realne działania, no to i tak przyjdziemy, to wszystko będzie zrobione - mówi.

Czytaj więcej

Zeznania Mraza. Siemoniak: Przyszłość Suwerennej Polski pod znakiem zapytania

Ujawniono nagranie. O czym Tomasz Mraz rozmawiał z Marcinem Romanowskim?

Mraz przekonuje, że "środki, które miały być wydane w grudniu, zostały wydane w grudniu, ale nie zostało zrealizowane to". - Są przeniesienie płatności na drugi rok – to chyba jest bańka. Ta bańka powinna być do zwrotu - stwierdza. Zaznacza, że środki powinny podlegać zwrotowi, ponieważ "wydatkowali (...) niezgodnie z umową". - Dali nam informację, że to, co miało być zafakturowane, zostało wykonane, że oni to odebrali, że wszystko gra. Natomiast to będzie dopiero w kwietniu, więc w takim wypadku to powinno być zwracane - tłumaczy.

Mraz zastanawia się dalej, co będzie, "jak tam poleci lawina i jak tej lawiny się nie da zatrzymać". - Ja nie wiem co w kontekście dosypywania im kasy. Czy to jest dobry pomysł - mówi. Ocenia, że gdy sprawa wyjdzie na jaw, autorzy ataków na Profeto "będą mieć prawdziwe argumenty". Po słowach o "dosypywaniu" funduszy dla Profeto Marcin Romanowski pyta o kwotę, jakiej dotyczy rozmowa.

Czytaj więcej

Taśmy ludzi Zbigniewa Ziobry w prokuraturze. "Z tego już się nie wywiną"

- On chciał... no dwa miliony. (...). Na ten rok - odpowiada Mraz. Romanowski ocenia, że to nie ma ani znaczenia merytorycznego, ani medialnego. Mówi, że terminowanie umowy nie wchodzi teraz w grę, bo "to byłaby katastrofa".

"Trzeba brnąć w to"

- Bańkę będą musieli zwrócić. My im dosypujemy dwa razy w roku, a oni obracają bańkę - mówi na opublikowanym przez TVP Info nagraniu Tomasz Mraz. - No to tym bardziej musimy to skończyć. Trzeba to skończyć, takie są fakty. Rozumiesz. (...) Nawet już teraz dosypmy im. I jeszcze wyjdziemy na tym jako ci, którzy są ci źli, bo są stanowczy (niewyraźne). No co innego możemy zrobić? - odpowiada Romanowski.

Na nagraniu Mraz ostrzega przed czarnym scenariuszem i radzi, by "posypać głowę popiołem" i podjąć działania, by zminimalizować szkody. - Ja ci powiem, że teraz to już jest... trzeba brnąć w to i zrobić wszystko, żeby to skończyć. Inna sprawa, co się będzie działo po skończeniu - mówi wiceminister.

Marcin Romanowski odpiera zarzuty

W rozmowie z TV Trwam Marcin Romanowski pytany o sprawę taśm mówił w czwartek, że "mamy do czynienia z wrzutkami medialnymi". Jego zdaniem, nagrania nie wskazują, że konkursy w Funduszu Sprawiedliwości były ustawiane. - Jest przecież czymś normalnym, że różne organizacje przychodzą z różnymi pomysłami i nie jest żadnym przestępstwem rozmawianie o tym z nimi - zaznaczył.

- Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że nigdy żadnych poleceń czy jakichś innych działań, które byłyby sprzeczne z prawem, nie wydawałem - oświadczył były wiceminister zaznaczając, że prawo, które wciąż obowiązuje, dawało dysponentowi Funduszu Sprawiedliwości "szerokie pole uznania".

Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów
Polityka
Ponad milion głosów oddanych na Grzegorza Brauna. Kim są jego wyborcy?
Polityka
Ryszard Kalisz komentuje sprawę Arkadiusza Myrchy. Polityk złamał ciszę wyborczą?
Polityka
BBC: Karol Nawrocki może być dla rządu Tuska trudniejszą przeszkodą niż Duda
Polityka
Donald Trump oficjalnie poprze Karola Nawrockiego? Jest komentarz wiceprezesa PiS