Anna Maria Żukowska: Przeproszę Szymona Hołownię, jeśli dotrzyma słowa ws. projektów aborcyjnych

Jestem zła, sfrustrowana i jestem w gniewie. Tak jak wiele innych kobiet, które już mają dosyć czekania na zmiany w prawie aborcyjnym. Nie chodzi o to, czy takie ma poglądy, czy tak zagłosuje pan Hołownia. Niech zagłosuje, właśnie o to chodzi, żebyśmy się wszyscy dowiedzieli, kto ma ostatecznie jakie poglądy – powiedziała w rozmowie w RMF FM Anna Maria Żukowska.

Publikacja: 13.03.2024 09:29

Anna Maria Żukowska

Anna Maria Żukowska

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska mówiła w rozmowie z RMF FM w wulgarnych słowach, które  w mediach społecznościowych skierowała do Szymona Hołowni. Kiedy marszałek Sejmu stwierdził, że w kwestii aborcji "potrzeba spokoju”, Żukowska napisała we wpisie opublikowanym na platformie X: ”Wyp...aj z tym spokojem”. 

Żukowska zapytana została między innymi, jak zareagowałaby, gdyby ktoś podobne słowa skierował do niej. - Albo bym sobie poszła, albo bym się zastanowiła skąd takie sformułowanie. To jest sformułowanie raczej z protestów - powiedziała. - Jak pamiętam pana Hołownię na protestach, to rozumiem, że taplał się w tym rynsztoku, ponieważ właśnie demonstrował razem z kobietami, które to hasło podnosiły, robiły sobie zdjęcia, plakaty i sam mówił, że jest wku****** - dodała szefowa klubu Lewicy.

Anna Maria Żukowska: Projekty ustaw ws. liberalizacji aborcji? Liczę na to, że marszałek Szymon Hołownia dotrzyma słowa

Posłanka mówiła także o protestach kobiet. Jak wyjaśniła, mogą one zostać wznowione. - Wtedy wszystko było realne, teraz też jest wszystko realne. Realnie czekamy 30 lat na uchwalenie przepisów dotyczących liberalizacji prawa do przerwania ciąży - stwierdziła. Odnosząc się do argumentów, że walka w sprawie aborcji w koalicji rządzącej to teatr, posłanka powiedziała, że "nie ma duszy artystycznej, uważa, że jest słabą aktorką, słabą tancerką i słabo rysuje”. - To było autentyczne - zaznaczyła. 

Czytaj więcej

Poseł PSL o aborcji. "Może Szymon Hołownia porozumiał się z Lewicą"

- To jest moje zdanie i ono jest wyrazem gniewu bardzo wielu kobiet w Polsce. Mam takie poczucie, że rzeczywiście tak jest, że ta frustracja jest już naprawdę dosyć duża — powiedziała Anna Maria Żukowska. - Liczę na to, że pan marszałek Hołownia dotrzyma słowa, ostatniego, że 11 kwietnia będą procedowane (projekty dotyczące zmian w prawie aborcyjnym — przyp. red.) Ale to nie będzie już ani 12 ani 13 kwietnia, tylko wtedy - powiedziała. - Przeproszę Hołownię, jeżeli dotrzyma słowa i 11 kwietnia te wszystkie projekty będą procedowane - zapewniła. 

Dlaczego Szymon Hołownia przesunął debatę nad projektami ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych na 11 kwietnia?

W minionym tygodniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia oświadczył, że Sejm będzie procedował projekty ustaw ws. liberalizacji aborcji dopiero 11 kwietnia, po wyborach samorządowych, które odbędą się 7 kwietnia. Marszałek Sejmu argumentował, że w ten sposób chce uniknąć sytuacji, gdy — w związku z emocjami towarzyszącymi kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi — wszystkie projektu ustaw ws. zmian przepisów regulujących aborcję zostaną odrzucone w I czytaniu.

Decyzja Hołowni wywołała gwałtowną reakcję Lewicy, która zarzuciła marszałkowi tchórzostwo i chęć ukrycia tego, jak sam zagłosuje ws. przepisów liberalizujących aborcję. Wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus czy Anna-Maria Żukowska zasugerowały nawet, że kobiety znów mogą wyjść na ulice i protestować - tym razem przeciw decyzji Hołowni.

Umowa koalicyjna zawarta przez koalicję 15 października – jak ją nazwał Donald Tusk w swoim exposé – zakłada, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotycząca aborcji z października 2020 roku zostanie cofnięta. Szczegóły tego, w jakim to ma odbyć się trybie, nie zostały jednak ogłoszone.

Posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska mówiła w rozmowie z RMF FM w wulgarnych słowach, które  w mediach społecznościowych skierowała do Szymona Hołowni. Kiedy marszałek Sejmu stwierdził, że w kwestii aborcji "potrzeba spokoju”, Żukowska napisała we wpisie opublikowanym na platformie X: ”Wyp...aj z tym spokojem”. 

Żukowska zapytana została między innymi, jak zareagowałaby, gdyby ktoś podobne słowa skierował do niej. - Albo bym sobie poszła, albo bym się zastanowiła skąd takie sformułowanie. To jest sformułowanie raczej z protestów - powiedziała. - Jak pamiętam pana Hołownię na protestach, to rozumiem, że taplał się w tym rynsztoku, ponieważ właśnie demonstrował razem z kobietami, które to hasło podnosiły, robiły sobie zdjęcia, plakaty i sam mówił, że jest wku****** - dodała szefowa klubu Lewicy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”