Donald Trump wraca na karty do głosowania. Ale to nie koniec jego problemów

Sąd Najwyższy przywrócił Donaldowi Trumpowi możliwość udziału w tegorocznych prawyborach prezydenckich. Sędziowie odrzucili w ten sposób próby pociągnięcia byłego prezydenta do odpowiedzialności za zamieszki na Kapitolu.

Publikacja: 04.03.2024 17:12

Donald Trump

Donald Trump

Foto: SAUL LOEB / AFP

Dzień przed prawyborami prezydenckimi sędziowie orzekli, że bez wcześniejszej decyzji Kongresu nie można powoływać się na postanowienia konstytucyjne, które uniemożliwiałyby kandydatowi na prezydenta pojawienie się na kartach do głosowania. Przepisy te pojawiły się w Stanach Zjednoczonych po wojnie secesyjnej.

Decyzja ta kończy próby mające na celu wyrzucenie Trumpa, głównego kandydata w nominacji jego partii, z kart do głosowania. Takie próby podejmowane były w Kolorado, Illinois, Maine i w innych miejscach.

Trump sądzony na podstawie przepisów z wojny sececyjnej

Sprawa Trumpa była pierwszą w Sądzie Najwyższym, która dotyczyła 14. poprawki do konstytucji, przyjętej po wojnie domowej. Miała ona na celu uniemożliwienie byłym urzędnikom, którzy „brali udział w powstaniu”, ponowne sprawowanie urzędu.

Dwuzdaniowy przepis miał na celu uniemożliwienie niektórym konfederatom ponowne pełnienie funkcji. Stanowi, że osoby, które złamią przysięgę wierności Konstytucji, nie mogą piastować stanowisk państwowych m.in. w Kongresie lub pełnić funkcji elektorów prezydenckich. Ale nie wspomina konkretnie o prezydenturze.

Przepis stanowi, że osoby, które złamią przysięgę wierności Konstytucji, nie mogą piastować stanowisk państwowych

Prawnicy, którzy złożyli pozew o usunięcie nazwiska Trumpa z kart do głosowania w Kolorado, argumentowali, że istnieją wystarczające dowody na to, że wydarzenia z 6 stycznia 2021 r. (m.in. atak zwolenników Trumpa na Kapitol) stanowiły powstanie. Przekonywali też, że zostało ono wywołane przez Trumpa, który nawoływał tłumy swoich zwolenników na wiecu przed Białym Domem, aby „walczyć jak cholera”.

Z kolei prawnicy Trumpa utrzymywali, że zamieszki z 6 stycznia nie były powstaniem, a nawet jeśli tak było, Trump nie udał się do Kapitolu ani nie przyłączył się do uczestników zamieszek.

Trumpa wyrzucono z kart do głosowania w Kolorado, Maine i Illinois, ale wszystkie trzy orzeczenia zostały wstrzymane w oczekiwaniu na decyzję Sądu Najwyższego.

Kongres może nie zatwierdzić wyboru nowego prezydenta

Stanowy Sąd Najwyższy w Kolorado zdecydował, że przepis ten może mieć zastosowanie do Trumpa, który według tego sądu podżegał do ataku na Kapitol. Żaden sąd wcześniej nie zastosował tych uregulowań w stosunku do kandydata na prezydenta.

Czytaj więcej

Sondaż: Polacy obawiają się wygranej Donalda Trumpa w wyborach w USA

Część obserwatorów wyborów ostrzega, że orzeczenie dające Kongresowi możliwość podjęcia decyzji w tej sprawie może pozostawić otwarte drzwi do próby dyskwalifikacji Trumpa w przypadku wygrania przez niego wyborów. W jednym ze scenariuszy Kongres kontrolowany przez Demokratów mógłby na podstawie tych przepisów na zatwierdzić wyboru Trumpa na prezydenta USA. Problem może więc powrócić do sądu w obliczu pełnego kryzysu konstytucyjnego.

A to tylko jedna z kilku spraw dotyczących Trumpa bezpośrednio lub mogących wpłynąć na jego szanse na ponowne zostanie prezydentem. Na koniec kwietnia zaplanowana jest rozprawa dotycząca pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej za ingerencję w proces wyborczy.

Dzień przed prawyborami prezydenckimi sędziowie orzekli, że bez wcześniejszej decyzji Kongresu nie można powoływać się na postanowienia konstytucyjne, które uniemożliwiałyby kandydatowi na prezydenta pojawienie się na kartach do głosowania. Przepisy te pojawiły się w Stanach Zjednoczonych po wojnie secesyjnej.

Decyzja ta kończy próby mające na celu wyrzucenie Trumpa, głównego kandydata w nominacji jego partii, z kart do głosowania. Takie próby podejmowane były w Kolorado, Illinois, Maine i w innych miejscach.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rozszerzenie UE w polu zainteresowania nowego polskiego komisarza
Polityka
Kamala Harris na prezydenta USA? Barack Obama przerwał milczenie
Polityka
Unia Europejska przekaże Ukrainie zyski z zamrożonych aktywów Rosji. Ursula von der Leyen: Nie ma lepszego symbolu
Polityka
Mariusz Kamiński w europarlamencie. „Panie komisarzu, pan jest głuchy i ślepy?”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Nigeryjski pomysł na protesty. Policja konfiskuje opony w całym kraju