Reklama
Rozwiń
Reklama

Znamy plany najbliższych podróży zagranicznych Donalda Tuska

Premier wkrótce, zapewne w lutym, odwiedzi Francję i Niemcy – dowiaduje się „Rzeczpospolita”. Trójkąt Weimarski staje się sercem polskiej polityki zagranicznej.

Aktualizacja: 02.02.2024 06:16 Publikacja: 02.02.2024 03:00

Donald Tusk 22 stycznia pojechał do Kijowa, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Następne, pom

Donald Tusk 22 stycznia pojechał do Kijowa, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Następne, pomijając Brukselę, mają być Paryż i Berlin

Foto: AFP

Najpierw nad Sekwanę czy najpierw nad Szprewę? Sekwencja wizyt ma duże znaczenie w dyplomacji. Na razie nie ma jednak jeszcze jasnej odpowiedzi na to pytanie.

– Szukamy daty, która odpowiadałaby zarówno kanclerzowi, jak i premierowi – mówią niemieckie źródła dyplomatyczne. W piątek do Warszawy przyjedzie sekretarz stanu w MSZ Niemiec i były ambasador w Polsce Thomas Bagger.

Emmanuel Macron zadowolony z wyniku wyborów parlamentarnych w Polsce

22 stycznia Donald Tusk był z pierwszą wizytą zagraniczną w Kijowie. Pomijając udział w szczytach UE w Brukseli, Berlin i Paryż znalazły się więc na kolejnych miejscach na liście wizyt szefa polskiego rządu.

Czytaj więcej

Donald Tusk w Kijowie chwali ukraińską armię. "NATO byłoby silniejsze z Ukrainą"

Tusk, którego Jarosław Kaczyński oskarża o bycie „niemieckim agentem”, być może wolałby najpierw pojechać do Francji. Tu przygotowania wydają się w każdym razie bardziej zaawansowane. Premiera będzie gościł na obiedzie w Pałacu Elizejskim prezydent Emmanuel Macron.

Reklama
Reklama

Z naszych informacji wynika, że Macron przyjął z wielkim zadowoleniem wyniki wyborów 15 października. Utrzymał też w bardzo serdecznym tonie list gratulacyjny, jaki wysłał na ręce Tuska 13 grudnia. Wspomniał w nim o determinacji Polski we wspieraniu Ukrainy. Ale wskazał też, że to wsparcie musi zyskać trwały wymiar europejski. Podkreślił, że oba kraje powinny wykuć wspólną wizję Unii i nadać jej większą „zdolność do działania” oraz odpowiednie środki finansowe.

Macron wielokrotnie wysuwał pomysły idące w tym kierunku, w tym powołania budżetu Unii wartego „kilka procent jej dochodu narodowego”, prezydenta UE powoływanego w wyborach powszechnych czy ograniczenia prawa weta przy podejmowaniu przez Radę Unii decyzji w sprawach zagranicznych. Nigdy jednak nie udało się ich wcielić w życie. Nowa dynamika polityczna w Warszawie może to zmienić.

Z naszych informacji wynika, że Polska jest teraz otwarta na dyskusje w tej sprawie. Jednym z powodów jest ciągła obstrukcja Viktora Orbána w sprawie wsparcia Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski poparł z kolei pomysł francuskiego komisarza ds. obrony i rynku wewnętrznego Thierry’ego Bretona powołania wartego 100 mld euro funduszu na rzecz rozwoju europejskiego przemysłu obronnego.

Czytaj więcej

Jakie znaczenie ma wizyta Donalda Tuska w Kijowie? Polska przybywa na odsiecz Ukrainie

Ale Francji zależy też na wielkich kontraktach gospodarczych, w tym budowie elektrowni jądrowej w naszym kraju oraz dostaw uzbrojenia. Mówił o tym w połowie stycznia podczas swojej pierwszej po Berlinie wizycie w Warszawie nowy szef francuskiego MSZ Stéphane Séjourné.

Donald Tusk doprowadzi do ożywienia Trójkąta Weimarskiego?

Przygotowaniem do wizyty Tuska w Berlinie był z kolei przyjazd 30 stycznia do niemieckiej stolicy Radosława Sikorskiego. Minister starał się zepchnąć na drugi plan tematy, które do tej pory blokowały bliższą współpracę między krajami, zaczynając od reparacji: w tej sprawie wystąpił do swojej odpowiedniczki Annaleny Baerbock o „kreatywność”.

Reklama
Reklama

Bo też obie stolice są zgodne, że wolna Europa stoi przed egzystencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji. Putin – uważają tak zarówno polskie, jak i niemieckie władze – rozkaże rosyjskim wojskom przekroczyć granice NATO, jeśli postawi na swoim w Ukrainie, a Biały Dom ponownie zdobędzie Donald Trump. Stąd konieczność koordynacji wsparcia dla Ukrainy: przed szczytem 1 lutego Sikorski i Baerbock omawiali np. plan przełamania oporu Orbána w sprawie pomocy dla Kijowa. Tak Polacy, jak i Niemcy zgadzają się też, że wojna musi się skończyć zwycięstwem Ukraińców, którzy sami określą, co należy rozumieć pod tym pojęciem.

Intensyfikacja kontaktów między Polską a Francją i Niemcami ma zaowocować odrodzeniem Trójkąta Weimarskiego. W marcu mają się spotkać w Paryżu ministrowie spraw zagranicznych trzech krajów, później miałoby dojść w tym samym gronie do szczytu przywódców.

Polskie oczekiwania w sprawie tego formatu są ogromne. W jego ramach miałyby być uzgadniane kluczowe decyzje odnoszące się do Unii. Później – tak uważa się w Warszawie – reszcie Wspólnoty pozostałoby je zaakceptować.

– Francja reprezentuje nie tylko siebie, ale i południe Europy. Polska jest największym krajem Europy Środkowej, a Niemcy to największa potęga gospodarcza Unii. Jeśli więc coś uda się nam we trójkę uzgodnić, czy nie będzie to do zaakceptowania dla innych? – pytają w Warszawie.

W taki scenariusz wpisują się Francja i Niemcy. Tandem obu państw nie jest już w stanie skutecznie nadawać kierunku rozwoju Wspólnoty. Macron bez większości w Zgromadzeniu Narodowym i Olaf Scholz, którego koalicja notuje fatalne wyniki w sondażach, po raz pierwszy mogą traktować bardziej po partnersku Polskę w ramach współpracy weimarskiej.

Polityka
USA uderzyły w bojowników Państwa Islamskiego, którzy atakowali chrześcijan
Polityka
Rzecznik Kremla napomina Polskę: W G20 nie ma miejsca na wypaczenia i politykę
Polityka
KE reaguje na zakaz wjazdu do USA dla pięciorga Europejczyków. Wśród nich unijny komisarz
Polityka
Donald Trump wchodzi na pomnik prezydenta Kennedy’ego
Polityka
„Zestaw danych 8”. Są nowe dokumenty w sprawie Jeffreya Epsteina
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama