Bez grubej kreski

Chcemy zlikwidować PiS-owskie przepompownie pieniędzy publicznych – mówi Dariusz Joński, poseł Inicjatywy Polskiej (KO).

Publikacja: 05.12.2023 03:00

Dariusz Joński

Dariusz Joński

Foto: PAP, Paweł Supernak

Jak będzie wyglądać działanie sejmowych komisji śledczych?

Jesteśmy na etapie procedowania uchwał, jednak jest to procedura, która chwilę zajmuje. Najpierw uchwała pojawia się w Sejmie, potem idzie do komisji ustawodawczej, a później wraca na posiedzenie Sejmu. Wszystko wskazuje na to, że pierwsza komisja – badająca wybory kopertowe – rozpocznie prace jeszcze w grudniu.

Widzi pan siebie w składzie tej komisji?

Liderzy ustalają sprawy personalne. Pracowaliśmy z posłem Michałem Szczerbą przy większości tych afer przez ostatnie cztery lata, więc każda z nich była już przez nas w pewnym stopniu badana. Jeśli dostanę propozycję zasiadania w komisji śledczej, to ją przyjmę. Ludzie oczekują, że ta bezkarność się skończy. Tu jest dużo do wyjaśnienia, z jednej strony bezczelnego złodziejstwa, a z drugiej strony łamania ustaw i konstytucji. Jest co wyjaśniać, pracy nie zabraknie. Jednocześnie zależy nam, żeby prace komisji były krótkie i skuteczne.

Czytaj więcej

Komisja ds. Pegasusa. Poseł Konfederacji: Wiemy, że politycy byli podsłuchiwani. Doszło do przestępstw

W przypadku wyborów kopertowych komisja będzie wyjaśniać, kto wpadł na ich pomysł i kto jest za nie odpowiedzialny?

Jak słyszymy w ostatnich dniach, mógł za tym stać europarlamentarzysta Adam Bielan. Jego koledzy twierdzą, że to on chodził i chwalił się, że był ich pomysłodawcą. W tym przypadku bardzo ciekawe byłoby przesłuchanie świadków. Ale nie zmienia to faktu, że to premier Morawiecki podjął ostateczną decyzję i ją podpisał. Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu, gdzie nie PKW, a Poczta Polska miała organizować wybory, czyli organ pozakonstytucyjny. Premier świadomie złamał prawo. Wszyscy prawnicy i konstytucjonaliści łapali się za głowę i odradzali takie rozwiązanie. Władza dodatkowo doprowadziła do dużych problemów Poczty Polskiej, bo koszty sięgnęły 70 milionów złotych.

Należy złożyć wnioski do prokuratury? W grę wchodzi Trybunał Stanu?

W wielu przypadkach złożymy wnioski do prokuratury, niewykluczone, że wiele spraw znajdzie się również w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, w której będę miał zaszczyt pracować. Jeżeli mamy do czynienia ze złamaniem konstytucji przez polityka najwyższej rangi, to musi on odpowiedzieć również przed Trybunałem Stanu. Intuicja mi podpowiada, że po raz pierwszy Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej w Sejmie będzie działać sprawnie i nie będzie uśpiona.

Czytaj więcej

PiS ma plan jak zdominować komisje śledcze w obecnym Sejmie

Czy powstanie raport, który podsumowałby ostatnie osiem lat?

Bilans otwarcia powinien być przedstawiony w każdym ministerstwie i spółce Skarbu Państwa, żeby ludzie zobaczyli, co się tam działo przez ostatnie lata. Niezwykle ważne jest zbadanie spółek Skarbu Państwa i ich fundacji, bo ich nie mogliśmy kontrolować. Ustawa reguluje to nieprecyzyjnie i jakiekolwiek kontrole poselskie są znacznie utrudnione w spółkach Skarbu Państwa. A wiemy, że wiele z nich zajmowało się finansowaniem działalności polityków PiS-u i ich rodzin.

Każdy nowy minister przygotuje taki bilans?

To musi zostać precyzyjnie zrobione, żeby nie było tak, że za pół roku z szafy wyskoczy jakiś trup polityczny. PiS podpisywał mnóstwo różnego rodzaju umów. Ciekawym przypadkiem jest Ministerstwo Kultury, które w kilka tygodni od ostatnich wyborów wydało prawie 400 milionów złotych bez jakiegokolwiek konkursu, z tzw. programu inwestycji kluczowych. To również wymaga dokładnego przeanalizowania. Mamy już informacje, że niektóre inwestycje nie spełniały jakichkolwiek kryteriów. Po raz pierwszy w naszej historii nie będzie żadnej grubej kreski – wszystko będzie przedstawiane opinii publicznej, żeby wiedziała, jak wydawane były jej pieniądze.

A są już decyzje, co zostanie zlikwidowane, a co się utrzyma?

W naszych 100 konkretach zapisaliśmy listę 16 instytucji, które były powołane tylko po to, żeby przekazywały pieniądze dalej. Przykładem jest Fundusz Patriotyczny, który wpłacał pieniądze na fundacje i instytucje związane z Bąkiewiczem. Chcemy zlikwidować PiS-owskie przepompownie pieniędzy publicznych. Każda z tych instytucji będzie poddana głębokiej analizie. W wielu przypadkach zgłaszaliśmy wnioski do prokuratury, tę patologię widzieliśmy już dużo wcześniej.

Za tydzień rząd Donalda Tuska obejmie władzę, czego się pan spodziewa?

Jedną z ważniejszych kwestii są środki z KPO. Donald Tusk zaczął już pracę w tym zakresie. UE wie, że chcemy naprawić wymiar sprawiedliwości i znów respektować wyroki TSUE. Chcemy wrócić na tory praworządności, ale pewnie chwilę nam to zajmie. W pierwszych tygodniach musimy odpolitycznić media. Chcielibyśmy, żeby ludzie na święta usiedli przy stole wigilijnym i mogli włączyć telewizję publiczną, która nie będzie szczuć na innych ludzi i nie będzie wychwalać tylko jednej partii.

—współpraca Karol Ikonowicz

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"