Kraje kandydujące do UE czekają na wyraźny sygnał w sprawie rozszerzenia. Czy taki może się pojawić na nieformalnym szczycie przywódców w Granadzie w najbliższy piątek?
    Sygnałów jest dużo od wielu miesięcy. Najpierw przyznanie statusu kandydata Ukrainie i Mołdawii i danie wyraźnej perspektywy Gruzji – to decyzje Rady Europejskiej. Ale też poszczególni przywódcy państw UE wysyłają sygnały, że trzeba przyspieszyć wysiłki w tym kierunku. I wreszcie w agendzie spotkania w Granadzie jest dyskusja o przyszłości UE w kontekście rozszerzenia. To jest bardzo mocny sygnał. Te państwa wiedzą, że grudzień będzie bardzo ważnym momentem. Bo wcześniej Komisja Europejska ogłosi raport o zaawansowaniu reform w Ukrainie, Mołdawii, Gruzji, Bośni i Hercegowinie, Albanii i Macedonii Północnej. Śledzimy też wydarzenia w Czarnogórze (gdzie powstaje nowy rząd) i napięcia między Serbią i Kosowem.