Lubnauer o konsekwencjach projektu Rodzina 500 Plus

– Już Margaret Thatcher mówiła, że socjalistom w końcu kończą się pieniądze. I ktoś je wtedy musi zarobić – mówiła posłanka Katarzyna Lubnauer w rozmowie Radia Zet.

Aktualizacja: 12.02.2016 10:17 Publikacja: 12.02.2016 09:58

Lubnauer o konsekwencjach projektu Rodzina 500 Plus

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Polityk Nowoczesnej mówiła o swoich obawach dotyczących wprowadzenia projektu Rodzina 500 Plus. Lubnauer przewiduje m. in. podniesienie VAT, bo bez podniesienia podatków - jej zdaniem - PiS zabraknie pieniędzy na realizację wypłat w ramach nowego projektu.

- Mamy program, na który w przyszłym roku, to już będzie 23 mld złotych, nie ma pieniędzy w budżecie. Co to oznacza? Oznacza to, że trzeba nakładać dalsze podatki. Tą drogą poszedł dokładnie Victor Orban, czyli jego takie socjalne rozwiązania powodowały, że musiał nakładać kolejne podatki. My mamy w tej chwili VAT, tę najwyższą stawkę VAT w wysokości 23 proc. i były przecież obietnice ze strony PiS właśnie, że ten VAT miałby ulec obniżeniu do stawki podstawowej 22 proc., takiej jak była przed czasem kryzysu - zaznaczyła Lubnauer i przypomniała, że maksymalna stawka VAT w Unii Europejskiej to jest 27 proc. i obowiązuje ona u Victora Orbana na Węgrzech.

Czytaj także: Węgry od lat wydają na politykę rodzinną 4 proc. PKB – to jeden z najwyższych wskaźników, a żadnych pozytywnych zmian w demografii nie ma

- To program, który wyjątkowo hojnie dzieli pieniądze, których nie ma. Za publiczne pieniądze kupiliśmy głosy dla Prawa i Sprawiedliwości – mówiła w rozmowie z Moniką Olejnik.

Na przykładzie podatku bankowego Katarzyna Lubnauer tłumaczyła, że PiS nie rozumie gospodarki. – Kiedy wprowadzaliśmy ten podatek, była mowa, że ten podatek nie uderzy w klientów banków, bo jest duża konkurencja i można się przenieść. Wszystkie banki, jak jeden mąż, podnoszą marże – argumentowała Lubnauer.

- Wszystkie banki, jak jeden mąż, łącznie z państwowym PKO BP podnoszą marżę. Obliczone jest, że przy kredycie rzędu 300 tys. złotych jest półtora tysiąca więcej zapłaci każdy klient za to, że mamy podatek bankowy. Czyli już w tej chwili przenoszone są te koszty podatku, programu 500 Plus na klientów banków - tłumaczyła posłanka. - Mam konto w banku, w którym jeszcze do niedawna miałam darmowe wszystkie bankomaty, już wiem, że od 1 kwietnia będę miała darmowe tylko bankomaty tej sieci, która jest związana z tym bankiem, wszystkich pozostałych nie. I to jest i w ten sposób ja będę dopłacać do programu 500 Plus. I tak będzie robiło większość Polaków. – podkreśliła.

Więcej na stronie Radia Zet

Czytaj także: Program 500 plus a wysokość alimentów

Czytaj także: Beata Szydło o polskiej polityce prorodzinnej

Polityk Nowoczesnej mówiła o swoich obawach dotyczących wprowadzenia projektu Rodzina 500 Plus. Lubnauer przewiduje m. in. podniesienie VAT, bo bez podniesienia podatków - jej zdaniem - PiS zabraknie pieniędzy na realizację wypłat w ramach nowego projektu.

- Mamy program, na który w przyszłym roku, to już będzie 23 mld złotych, nie ma pieniędzy w budżecie. Co to oznacza? Oznacza to, że trzeba nakładać dalsze podatki. Tą drogą poszedł dokładnie Victor Orban, czyli jego takie socjalne rozwiązania powodowały, że musiał nakładać kolejne podatki. My mamy w tej chwili VAT, tę najwyższą stawkę VAT w wysokości 23 proc. i były przecież obietnice ze strony PiS właśnie, że ten VAT miałby ulec obniżeniu do stawki podstawowej 22 proc., takiej jak była przed czasem kryzysu - zaznaczyła Lubnauer i przypomniała, że maksymalna stawka VAT w Unii Europejskiej to jest 27 proc. i obowiązuje ona u Victora Orbana na Węgrzech.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ukrainiec ucieka przed poborem. Lawina wniosków o ochronę międzynarodową
Polityka
Zajączkowska-Hernik: Konfederacja będzie bronić obrotu gotówkowego
Polityka
Trzecia Droga przekłada termin prezentacji list wyborczych. Hołownia wskazał powód
Polityka
Obajtek odpowiada na wpis Tuska: Po ile dziś w Polsce paliwo?
Polityka
Sondaż CBOS: Gwałtowny spadek poparcia dla KO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?