Zawarcie przez PO, Lewicę i PSL paktu senackiego i przejęcie kontroli nad Senatem w 2019 roku to jeden z niewielu sukcesów opozycji od podwójnej porażki w 2015 roku. Jednak dotychczasowy model współpracy ewidentnie zaczął się wyczerpywać.
W tym tygodniu doszło do rozmowy lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza z marszałkiem Tomaszem Grodzkim, a sam marszałek zapowiedział, że powołana zostanie nowa rada koordynacyjna, która usprawni działanie opozycji. PO zachowuje optymizm.
Senat bardziej aktywny?
– Uchwała Senatu dotycząca negocjacji budżetowych pokazała, że większość senacka ma się dobrze – mówił w czwartek Borys Budka. Kluczowym sprawdzianem politycznych intencji stron, w tym przede wszystkim PSL i PiS, może być kolejna próba powołania rzecznika praw obywatelskich. PiS tym razem chce zgłosić własnego kandydata, a na niego musi zgodzić się Senat. W czwartek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zasugerował na antenie Radia Plus, że sondowanie i rozmowy z PSL na temat akceptowalnego kandydata lub kandydatki w tej sprawie już się toczą. Terlecki jednocześnie zaprzeczył, że kandydatami PiS mogą być Bartłomiej Wróblewski lub Daniel Milewski. A o takich kandydaturach mówiło się wcześniej w kuluarach. Kandydat (lub kandydatka) sejmowej większości ma być – jak powiedział wicemarszałek – zgłoszony w ciągu najbliższych dni.
Kryzys w Senacie nabrzmiewał tygodniami, ale jego detonatorem okazało się głosowanie w sprawie „piątki dla zwierząt", w którym (podobnie jak w Sejmie) tak samo głosowali lojalni wobec władz senatorowie PiS oraz politycy PO. To wtedy właśnie ludowcy zaczęli mówić, że senackiej większości już nie ma. Ale chodzi nie tylko o to.
– W Senacie kolejne nasze poprawki w sprawach gospodarczych PO odrzucała – zauważa nasz rozmówca z partii Kosiniaka-Kamysza. Teraz PSL oczekuje – jak wynika z naszych informacji – że pod głosowanie będą poddawane tylko projekty, które zyskają akceptację nowej rady koalicyjnej. Poza tym Senat ma być bardziej aktywny i np. rozpocząć inicjatywę ustawodawczą dotyczącą wpisania członkostwa w UE do konstytucji.