Kosztowne pikniki PiS „Rodzina 800+”. 30 tys. balonów, 15 tys. wiatraczków i 25 tys. ołówków ze zwierzątkami

5 tys. pluszowych misiów i 15 tys. plastikowych wiatraczków za prawie 300 tys. zł zamówił resort Marleny Maląg na potrzeby pikników „Rodzina 800+”. A to tylko niewielka część kosztów.

Aktualizacja: 31.07.2023 07:33 Publikacja: 31.07.2023 03:00

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas pikniku "Z miłości do Polski" w miejscowości Poła

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas pikniku "Z miłości do Polski" w miejscowości Połajewo.

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od połowy lipca rząd piknikuje po Polsce, twierdząc, że to „kampania informacyjna dotycząca nowej odsłony programu Rodzina 500+”. Pikniki „Rodzina 800+” mają trwać przez całe wakacje w każdym województwie, do tego w trasę wyruszyły rządowe busy – dojadą do każdego polskiego powiatu. A jest ich aż 314.

O czym ma informować piknikowa kampania, skoro jedyną zmianą w programie jest podniesienie od nowego roku kwoty świadczenia o 300 zł?

105 tys.

tyle gadżetów zamówiło Ministerstwo Rodziny na rodzin- ne pikniki reklamujące 800+

W piknikach biorą udział politycy PiS, w tym posłowie i ministrowie. – To nie ma nic wspólnego z reklamą programu. To kampania wyborcza za pieniądze podatnika – ocenia Marcin Kierwiński, poseł KO, który w poniedziałek (31 lipca) wchodzi z kontrolą poselską do Ministerstwa Rodziny. – Chcemy wiedzieć, ile ta kampania kosztuje, kto ją organizuje i z jakich środków jest finansowana – mówi nam Kierwiński.

Trudno nie zauważyć, że kampania informacyjna o programie, który się nie zmienia, jest reklamą rządu – w Kępicach i Krotoszynie pojawił się też premier Mateusz Morawiecki. Tak się składa, że jeżdżący po piknikach politycy podkreślają, iż nowelizacja ustawy, która zwiększy wysokość świadczenia 500 plus+, zostanie przyjęta przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Pikniki organizowane są w różnych miejscach – na stadionie miejskim w Dębie, w szkole podstawowej w Nurze, na placach i w ogrodach przy urzędach wojewódzkich. Są tam „strefy atrakcji i zabaw”, występy artystyczne i muzyczne. – Organizacja tylko jednego takiego pikniku może kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł – szacuje właściciel firmy eventowej proszący o anonimowość.

Ile kosztują pikniki „Z miłości do Polski”?

Wysłaliśmy pytania do Ministerstwa Rodziny z pytaniami o koszty pikników. „Ostateczne kwoty będą znane po zakończeniu akcji informacyjnej. Zależą one od finalnie zrealizowanej liczby pikników oraz zakresu przeprowadzonych usług, które zależne są również od warunków atmosferycznych” – odpisało nam Ministerstwo. W zamówieniach publicznych resortu nie ma przetargu na organizację imprez – znaleźliśmy jednak trzy zamówienia, które są z tym związane. Jeden dotyczy zakupu przestrzeni reklamowej w prasie na potrzeby działań́ informacyjno-edukacyjnych skierowanej do rodzin (jedyną ofertę, wartą blisko 1,5 mln zł, złożyła spółka Sigma BIS należąca do Orlenu). Sigma BIS została wybrana jako spełniająca kryteria, chociaż resort chciał wydać na reklamę zaledwie 246 tys. zł brutto. Drugie zamówienie, warte blisko pół miliona złotych, dotyczy zakupu powierzchni reklamowej na platformach internetowych mających reklamować 800+ (kontrakt wygrała Fabryka Marketingu z Warszawy). Jest i trzecie zamówienie – zakup artykułów promocyjnych na pikniki reklamujące świadczenie 800+. Resort zakupił 5 tys. siedzących misiów pluszowych, tyle samo maskotek zwierzątek, 25 tys. ołówków ze zwierzątkami, 5 tys. piórników, butelek na wodę, 15 tys. odblasków, 30 tys. balonów oraz 15 tys. wiatraczków. Ministerstwo chciało wydać na zakup ponad 541 tys. zł – najniższa oferta, firmy z Płocka, była aż o 230 tys. zł tańsza.

Czytaj więcej

Sondaż IBRiS: To Konfederacja zdecyduje o większości w Sejmie

Pikniki rodzinne w Polsce PiS organizuje również w wakacje pod hasłem „Z miłości do Polski”. Partia tłumaczy, że chce wysłuchać Polaków, głównie małych sołectw, by przygotować nowy program ugrupowania na kolejną kadencję. W każdą niedzielę w piknikach ma brać udział prezes partii Jarosław Kaczyński – był już Pułtusku, Woli Rzędzińskiej i Stawiskach, a w ostatnią niedzielę w Połajewie na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.

Od połowy lipca rząd piknikuje po Polsce, twierdząc, że to „kampania informacyjna dotycząca nowej odsłony programu Rodzina 500+”. Pikniki „Rodzina 800+” mają trwać przez całe wakacje w każdym województwie, do tego w trasę wyruszyły rządowe busy – dojadą do każdego polskiego powiatu. A jest ich aż 314.

O czym ma informować piknikowa kampania, skoro jedyną zmianą w programie jest podniesienie od nowego roku kwoty świadczenia o 300 zł?

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego