"Handelsblatt": Czołgi przekazane Ukrainie nie będą naprawiane w Polsce. Niemcy zrywają umowę

Niemiecki rząd wycofuje się z umowy z Polską na naprawę ukraińskich czołgów Leopard na terytorium Polski - informuje dziennik „Handelsblatt”. Oficjalnie Ministerstwo Obrony Niemiec podaje, ze rozmowy trwają.

Publikacja: 12.07.2023 13:23

Leopard 2A4

Leopard 2A4

Foto: Ministerstwo Obrony Narodowej, Attribution, via Wikimedia Commons

Powodem zerwania umowy między Polską a Niemcami mają być oczekiwania finansowe Polskiej Grupy Zbrojeniowej - podaje niemiecki dziennik.

Na początku lipca "Spigel" informował, że PGZ chciała pobierać ponad 100 tys. euro za tak zwaną "wstępną diagnozę" czołgów. W Niemczech za taką diagnozę zwykle płaci się tylko około 12 tys. euro. 

Niemieckie Ministerstwo Obrony oficjalnie podaje, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, a rozmowy ze stroną polską wciąż trwają.

Minister Boris Pistorius wywierał presję na osoby zaangażowane w rozmowy podczas wizyty w Polsce 3 lipca, mówiąc, że muszą się one zakończyć w ciągu 10 dni, aby Berlin mógł zdecydować "w jakim kierunku planować działania".

Zostało to odebrane przez niektórych jako niejawna groźba, że warsztat, w którym naprawiane będą ukraińskie czołgi Leopard uszkodzone podczas wojny, może powstać gdzie indziej niż w Polsce.

Czytaj więcej

Polska i Niemcy nie mogą porozumieć się w sprawie Centrum Naprawy Leopardów

- Polska i Niemcy nadal realizują pomysł renowacji czołgów Leopard 2 - powiedział rzecznik ministerstwa. 

Naprawa czołgów pilną potrzebą ukraińskiej armii

Dla Ukraińców kluczowe jest, by uszkodzone czołgi szybko nadawały się do ponownego wykorzystania na froncie. 

W trwającej kontrofensywie ukraińskie siły zbrojne ponoszą duże straty. W marcu, po długim okresie wahań, niemiecki rząd przekazał Ukrainie 18 nowoczesnych czołgów Leopard 2 typu A6. Inni europejscy partnerzy, w tym Polska, również obiecali swoje maszyny. Ale istnieje również spór dotyczący czołgów Leopard A4 dostarczonych przez Polskę: z 14 dostarczonych pojazdów, osiem dotarło na Ukrainę uszkodzonych - informuje "Handelsblatt".

Celem planowanego centrum napraw było serwisowanie czołgów jak najbliżej Ukrainy. 

Centrum miało zostać zbudowane wspólnie przez niemieckie firmy zbrojeniowe Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann (KMW) oraz polską PGZ. 

Według niemieckiego Ministerstwa Obrony, czołgi Leopard 2 A5 i Leopard 2 A6 mają być naprawiane w Niemczech i prawdopodobnie również na Litwie.

Prace naprawcze mogą rozpocząć się już teraz, "gdy tylko ukraińskie siły zbrojne wskażą na taką potrzebę". Negocjacje w sprawie naprawy czołgów Leopard 2A4 wciąż trwają.

Czołgi mogłyby być teraz remontowane na Ukrainie. W tym celu Niemcy będą współpracować z ukraińską firmą zbrojeniową Ukroboronprom, która zatrudnia ponad 60 000 osób i utrzymuje kilka zakładów na zachodzie kraju, które do tej pory były chronione przed rosyjskimi atakami powietrznymi. Rheinmetall podpisał już kontrakty z Ukroboronpromem na konserwację i produkcję czołgów.

Niemcy rozmawiają z Rumunią

Temat współpracy polsko-niemieckiej stanął w miejscu, ale Berlin prowadzi rozmowy z Rumunią. W tym kraju mają zostać wyremontowane bojowe wozy piechoty Marder.

Wiosną doszło  do sporu ze Słowacją, gdzie miały być serwisowane m.in. haubice dla Ukrainy. Słowackie służby celne zażądały wysokich ceł na części zamienne, co doprowadziło do konfliktu z Berlinem.

Powodem zerwania umowy między Polską a Niemcami mają być oczekiwania finansowe Polskiej Grupy Zbrojeniowej - podaje niemiecki dziennik.

Na początku lipca "Spigel" informował, że PGZ chciała pobierać ponad 100 tys. euro za tak zwaną "wstępną diagnozę" czołgów. W Niemczech za taką diagnozę zwykle płaci się tylko około 12 tys. euro. 

Pozostało 90% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść