Reklama
Rozwiń
Reklama

Zandberg krytykuje rząd: Masło ważyło 200 gramów, teraz waży 170

- Gdy pracownicy ledwo wiążą koniec z końcem, to największe firmy na rynku mają gigantyczne zyski - mówił Adrian Zandberg, współprzewodniczący Partii Razem, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Publikacja: 25.04.2023 12:52

Zandberg krytykuje rząd: Masło ważyło 200 gramów, teraz waży 170

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

Zandberg przedstawił postulaty, które będą na prezentowane na tegorocznym marszu 1 maja.

- Wypłaty dla pracowników są warte coraz mniej. Ludzie czują, że z miesiąca na miesiąc stać ich na coraz mniej. Dlatego, że tempo wzrostu cen w Polsce jest szybsze, niż tempo wzrostu płac. To odpowiedzialność rządu, bo to on ustalił zbyt niski poziom płacy minimalnej. To rządzący wprowadzili wskaźniki inflacji wzięte z sufitu. Teraz mamy tego konsekwencje, które szczególnie boleśnie dotykają pracowników pracujących w sektorze budżetowym. Żądamy podwyżek płac, które zapewnią ludziom poczucie bezpieczeństwa. Kiedy pani minister Anna Moskwa powiedziała ostatnio w telewizji, że "w jej sklepie ceny żywności się nie zmieniają", to przed setkami telewizorów pojawił się gniew i niedowierzanie. Ludzie poczuli, że ktoś z nich robi idiotów - stwierdził polityk.

Czytaj więcej

Minister Moskwa: W lokalnym sklepie ceny się nie zmieniły. Opozycja pyta o adres

Poseł zwrócił uwagę że "procent płac w polskim PKB jest niższy, niż w krajach Europy Zachodniej".

- Wielkie korporacje wykorzystały inflację do tego, żeby zwiększyć ceny i zrzucić koszty kryzysu na pracowników najemnych. Dlatego, będziemy postulować o rozwiązania, które ochronią ludzi, którzy żyją z pracy. Chcemy także ułatwić ludziom negocjację podwyżek płac w sektorze prywatnym. Ludzie organizują się dzisiaj w związki zawodowe tylko po to, żeby móc negocjować podwyżkę z pracodawcą. A potem zostają zwalniani pod fałszywymi zarzutami i dostają "dyscyplinarkę". Pracodawca wie, że oskarżenie nie utrzyma się w sądzie pracy, ale na wyrok w nim trzeba czekać około dwóch lat, to zasługa ministra Zbigniewa Ziobry - zaznaczył współprzewodniczący Partii Razem.

Reklama
Reklama

Wielkie korporacje wykorzystały inflację do tego, żeby zwiększyć ceny i zrzucić koszty kryzysu na pracowników najemnych

Adrian Zandberg, współprzewodniczący Partii Razem

Zandberg skrytykował także rząd za "brak reakcji wobec nieuczciwych praktyk biznesowych dużych dyskontów spożywczych".

- Mam poczucie, że rząd Mateusza Morawieckiego jest silny wobec słaby, ale bardzo pokorny i cichy wobec silnych. Przykładem mogą być produkty spożywcze, które niby kosztują tyle samo, ale zmniejszają się ich opakowania. Kilka lat temu opakowanie masła ważyło 200 gramów - teraz jest 170 gramów. Udawanie przed klientami, że sprzedaje się taki sam produkt w momencie, gdy jest wyraźnie inny, jest nieuczciwą praktyką biznesową - podkreślił parlamentarzysta.

- Gdy pracownicy ledwo wiążą koniec z końcem, to największe firmy na rynku mają gigantyczne zyski. Dlaczego? Bo wykorzystują inflację do nakładania wysokich marż na klienta. Rząd zapowiedział podatek od nadmiarowych zysków, ale jak zwykle stchórzył przed większymi - uważa poseł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Bez Polski nie ma misji stabilizacyjnej na Ukrainie
Polityka
Pięciu przegranych i pięciu wygranych w polskiej polityce. Subiektywny ranking roku Jacka Nizinkiewicza
Polityka
Sondaż: Czy Zbigniew Ziobro powinien wrócić do Polski? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama