2,95 mln zł brutto – taki jest łączny koszty trzech przetargów, które prowadzi obecnie Kancelaria Premiera. Szuka wykonawców kampanii informacyjnych, dotyczących programów rządowych, w internecie, a w szczególności w mediach społecznościowych, w prasie i na billboardach.
Przetargi mają charakter ramowy, co oznacza, że KPRM nie musi wykorzystać całych kwot i może elastycznie reagować na bieżące potrzeby. Np. opis przedmiotu zamówienia, dotyczącego prasy, obejmuje blisko 200 tytułów. Z kolei przetarg o działaniach w internecie oprócz najbardziej znanych mediów społecznościowych, wymienia też takie portale, jak Pinterest lub Twitch. Co najważniejsze, już w trakcie trwania zamówienia KPRM będzie mogła zdecydować, jakie konkretnie kampanie chce realizować.
Czytaj więcej
Kancelaria Premiera chce wydać ok. 3 mln zł na kampanie informacyjne w internecie, gazetach i na billboardach. To fundusz wyborczy, bo akcja ma trwać do grudnia – grzmi opozycja.
Ponieważ zamówienia mają być zrealizowane do grudnia, opozycja łączy je z nadchodzącymi wyborami. – To jest ukryty fundusz wyborczy PiS, a kwoty przeznaczone na poszczególne przetargi są ogromne – twierdzi senator KO Krzysztof Brejza.
Centrum Informacyjne Rządu odpowiada, że KPRM, podobnie jak inne instytucje, realizuje po prostu działania informacyjno-promocyjne. „W przeszłości były to działania dotyczące przeciwdziałania pandemii koronawirusa, działania informacyjne dotyczące szczepionek przeciwko Covid-19, a także rządowego wsparcia z zakresu tarcz: antykryzysowej, solidarnościowej i energetycznej, cyfryzacji czy działania ukierunkowane na uchodźców z Ukrainy” – wyjaśnia. Dodaje, że „tego typu aktywności są obecnie standardem w komunikacji”.