"NRC": Radosław Sikorski od lat otrzymuje 93 tys. euro rocznie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Holenderski dziennik "NRC" informuje, że były szef MSZ, europoseł Radosław Sikorski otrzymuje 93 tys. euro rocznie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich za zasiadanie w radzie doradczej. Dziennikarze przyglądają się, jak Sikorski głosował w Parlamencie Europejskim. Sikorski opublikował swój list do redaktora naczelnego holenderskiego dziennika.

Publikacja: 09.02.2023 16:07

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: European Union - Source : EP/ Fred MARVAUX

W opublikowanym w środę artykule holenderscy dziennikarze informują, że Radosław Sikorski kilka razy w roku jeździ do Zjednoczonych Emiratów Arabskich na darmowe pobyty w luksusowych ośrodkach.

Były szef MSZ ma otrzymywać również 93 tys. euro rocznie, za doradztwo przy organizacji konferencji Sir Bani Yas Forum

Członkowie Parlamentu Europejskiego znaleźli się pod lupą dziennikarzy po skandalu łapówkarskim. W ostatnich miesiącach zatrzymano europosłów, którzy otrzymywali pieniądze z Maroka i Kataru w zamian za zabezpieczenie europejskich interesów tych krajów.

Z analizy "NRC" wynika, że przebieg głosowania Sikorskiego pokazuje, że zajmował on stanowiska przychylne Zjednoczonym Emiratom Arabskim i ich sojusznikowi Arabii Saudyjskiej - w większości zgodne ze stanowiskiem jego grupy w PE - Chrześcijańskich Demokratów.

W Parlamencie Europejskim Sikorski poparł m.in. sprzeciw wobec wstrzymania dostaw broni do tych krajów, która jest wykorzystywana w wojnie w Jemenie. Poparł również próbę złagodzenia rezolucji w sprawie saudyjskich wyroków śmierci.

Czytaj więcej

Zandberg o Sikorskim: ZEA to nie jest pracodawca jak każdy inny

Rezolucja miała na celu potępienie faktu, że kraj ten pozwala na wykonywanie egzekucji na dysydentach, Sikorski poparł propozycję, aby tekst zawierał stwierdzenie, że Saudyjczycy w ostatnich latach wydają coraz mniej wyroków śmierci. Wniosek ten zawiera również prośbę o dodanie, że inne kraje, takie jak Chiny i Iran, są pod tym względem gorsze niż Arabia Saudyjska.

W 2021 roku sprzeciwił się wezwaniu do działania przeciwko Emiratom Arabskim w związku z zatrzymaniem krytykującego władze blogera.

- We wszystkich kwestiach dotyczących tych krajów głosowałem zgodnie z zaleceniami mojej grupy politycznej - odpowiedział Sikorski na pytania "NRC".

- Z tego widać, że moje członkostwo w radzie doradczej Sir Bani Yas Forum nie ma wpływu na mój głos jako europosła - dodaje.

Sikorski dostaje od państwa 93 tys. euro rocznie za doradztwo przy organizacji konferencji w Sir Bani Yas. Konferencja ta została powołana przez Emiraty Arabskie nieco ponad 10 lat temu.

Oprócz Sikorskiego do rady doradczej poproszono innych byłych polityków, w tym Kevina Rudda i Carla Bildta, byłych premierów Australii i Szwecji. W samej konferencji uczestniczy grupa około 150 polityków i analityków, a wszystko odbywa się za zamkniętymi drzwiami, bez udziału mediów.

Sikorski nazywa organizowane wydarzenie "najbardziej renomowaną konferencją na temat Bliskiego Wschodu". W radzie doradczej zasiada od 2017 roku, dzięki czemu otrzymał już prawie pół miliona euro od emirackiego MSZ.

Sikorski nie ujawnił przed Parlamentem Europejskim, że pod koniec ubiegłego roku uczestniczył w konferencji w Emiratach Arabskich na koszt tego kraju. Posłowie są zobowiązani do zgłaszania takich podróży. Zdaniem Sikorskiego w jego przypadku nie było to wymagane, ponieważ nie odbył podróży w roli europosła. "To była część mojej płatnej działalności zewnętrznej" - powiedział.

Holenderscy dziennikarze wskazują, że nie można udowodnić bezpośredniego wpływu na decyzje, ale Sikorski zajmuje stanowiska, które odpowiadają ZEA. Dodają, że Sikorski regularnie krytykuje również Iran, głównego rywala, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, za podejście władz wobec obywateli. Prowadzi kampanię na rzecz ostrzejszych sankcji wobec Iranu. 

Odpowiedź Radosława Sikorskiego

Sikorski opublikował na Twitterze oświadczenie, które wysłał do redakcji "NRC". Wskazuje, że wśród członków rady doradczej są m.in. były premier Australii, były sekretarz spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii oraz były zastępca sekretarza ONZ. Wskazał również, że w zorganizowanej w listopadzie 2022 roku konferencji wzięli udział m.in. John Kerry, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. klimatu oraz Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji.

Sikorski podkreśla, że został zaproszony do rady w 2017 roku, czyli dwa lata przed startem do Parlamentu Europejskiego. 

"Uważam, że błędem jest łączenie tej prestiżowej roli z moją działalnością jako posła do Parlamentu Europejskiego" - przekazał.

Podkreśla, że głosując w sprawie Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej zajmował stanowisko takie, jak jego frakcja w PE, "dlatego też moje członkostwo w radzie doradczej forum Sir Bani Yas nie miało wpływu na moje głosowanie jako posła do Parlamentu Europejskiego".

Sikorski informuje również, że jego "dodatkowe dochody są skrupulatnie zadeklarowane w moim oświadczeniu majątkowym na stronach Sejmu RP".

W opublikowanym w środę artykule holenderscy dziennikarze informują, że Radosław Sikorski kilka razy w roku jeździ do Zjednoczonych Emiratów Arabskich na darmowe pobyty w luksusowych ośrodkach.

Były szef MSZ ma otrzymywać również 93 tys. euro rocznie, za doradztwo przy organizacji konferencji Sir Bani Yas Forum

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"