Sędzia Giorgi Arevadze nie przychylił się do prośby adwokatów Saakaszwilego.
Według doniesień gruzińskich mediów, sąd uznał, że przedłożony raport o stanie zdrowia Saakaszwilego nie zawierał wiarygodnych informacji o nasileniu jego choroby i nie mógł być podstawą do odroczenia wyroku.
Decyzja sędziego wywołała niezadowolenie wśród krewnych i zwolenników byłego gruzińskiego prezydenta.
Czytaj więcej
Niegdyś był ikoną gruzińskiej opozycji demokratycznej. Wyciągnął kraj z postkomunistycznej przepaści. Dzisiaj, uwięziony, upokorzony i schorowany, prosi o leczenie za granicą.
Saakaszwili został zatrzymany w Gruzji 1 października 2021 roku, gdy wrócił do kraju po ośmioletniej nieobecności. Przemycił go kierowca TIR-a płynącego promem z ukraińskiej Odessy do Poti. Były prezydent został złapany i natychmiast wsadzony do więzienia. Wcześniej skazano go zaocznie w dwóch procesach łącznie na sześć lat więzienia.
Ukraińskie MSZ wezwało gruzińskie władze do zaprzestania znęcania się nad Saakaszwilim i przekazania go Ukrainie
1 lutego podczas konferencji prasowej z prezydentem Austrii Alexandrem van der Bellenem w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pokazał zdjęcia Saakaszwilego i wyraził przekonanie, że władze gruzińskie dopuszczają się tortur.
Rada Najwyższa Ukrainy zaapelowała do Gruzji, Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej, Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i parlamentów państw członkowskich UE o natychmiastowe przekazanie byłego prezydenta Gruzji, obywatela Ukrainy, na leczenie za granicą.