Aktualizacja: 12.12.2024 01:31 Publikacja: 07.09.2022 03:00
Prezydent Bułgarii Rumen Radew (na zdjęciu) już dawno mówił publicznie, że Krym „jest rosyjski”, a w ostatnich miesiącach sprzeciwiał się dostawom broni do Ukrainy.
Foto: EPA/TOMS KALNINS
- Jest to jedna z opcji, która pozostaje nadal otwarta – oświadczył niedawno prezydent Rumen Radew. To on rozdaje obecnie karty w bułgarskiej polityce przed zapowiedzianymi na 2 października tego roku kolejnymi przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. Prezydent ma nadzieję, że wznowienie dostaw rosyjskiego gazu pozwoli złagodzić skutki wrześniowej 19 proc. podwyżki cen gazu. Jak powiedział, najważniejszym zadaniem tymczasowego rządu Gyłyba Donewa jest zapewnienie dostaw gazu oraz ograniczenie inflacji.
Zdaniem rządu sytuacja jest dramatyczna i nie ma innego wyjścia jak negocjacje z Gazpromem. Moskwa jest otwarta na takie rozwiązanie pod warunkiem, że Sofia wyrazi „polityczną wolę”, jak to określiła rosyjska ambasador w Bułgarii. Oczywiście należności za gaz mają być regulowane w rublach. Odmowa spełnienia tego warunku doprowadziła do wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu w kwietniu. Bułgaria została wtedy drugim obok Polski krajem odciętym od rosyjskich dostaw. Było to ogromne zaskoczenie, gdyż Bułgaria uchodziła zawsze za bodajże najbardziej przyjacielski kraj wobec Rosji w całej UE, obok Węgier Viktora Orbána.
Przed powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu prezydent Joe Biden zatwierdził memorandum, które zawiera "mapę drogową" dla następnej administracji USA, dotyczącą przeciwdziałania zacieśnieniu współpracy między Chinami, Iranem, Koreą Północną i Rosją.
Dlaczego wybory prezydenckie w Rumunii wzbudziły takie kontrowersje? Jak mechanizmy dezinformacji i ingerencji zewnętrznych wpłynęły na wynik głosowania i doprowadziły do jego unieważnienia? Analityk mediów społecznościowych Michał Fedorowicz zdradza kulisy tego zaskakującego procesu politycznego.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma 11 grudnia skierować do parlamentu wniosek w sprawie głosowania wotum zaufania dla jego rządu.
Mohammed Baszir stanął na czele rządu tymczasowego, który ma administrować Syrią do 1 marca.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Kim Yong-hyun, były minister obrony Korei Południowej, aresztowany w związku z nieudaną próbą wprowadzenia stanu wojennego przez prezydenta kraju, próbował odebrać sobie życie w areszcie - informuje agencja Yonhap.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 10 na 11 grudnia Ukraińcy dokonali ataku rakietowego na zakład przemysłowy w obwodzie rostowskim. Z kolei ukraińskie drony zaatakowały rafinerię w obwodzie briańskim.
Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku, jak w trzecim roku wywołanej przez Putina wojny. Kreml nazywa to „nacjonalizacją”. W rzeczywistości jest to grabież prywatnych aktywów.
Gdyby pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się w najbliższą niedzielę, zdecydowanie wygrałby ją kandydat Koalicji Obywatelskiej przed "obywatelskim" kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Sondaż Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
Od początku najazdu na Ukrainę w zamachach zginęło co najmniej kilkudziesięciu ukraińskich zdrajców, a także Rosjan uznanych przez Kijów za zbrodniarzy wojennych. Kreml nie bardzo potrafi odpowiedzieć.
Przed powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu prezydent Joe Biden zatwierdził memorandum, które zawiera "mapę drogową" dla następnej administracji USA, dotyczącą przeciwdziałania zacieśnieniu współpracy między Chinami, Iranem, Koreą Północną i Rosją.
Sąd Najwyższy uchylił w środę sierpniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych.
Wieść gminna niosła, że amerykański Warner Bros Discovery zamierza sprzedać TVN Węgrom lub Czechom. Ale ja się z decyzji premiera cieszę. Dopisuję ją do mojej prywatnej listy „kamieni milowych” na drodze do przywrócenia praworządności w Polsce.
Dlaczego wybory prezydenckie w Rumunii wzbudziły takie kontrowersje? Jak mechanizmy dezinformacji i ingerencji zewnętrznych wpłynęły na wynik głosowania i doprowadziły do jego unieważnienia? Analityk mediów społecznościowych Michał Fedorowicz zdradza kulisy tego zaskakującego procesu politycznego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas