Reklama

Błyskawiczna kariera sądowa byłej pani prokurator

Czteromiesięczne doświadczenie sędziowskie wystarczyło, by szefową najważniejszego wydziału karnego w kraju została 38-letnia była śledcza.

Publikacja: 31.08.2022 22:30

Mirosława Chyr zaledwie w marcu otrzymała nominację na urząd sędziego z rąk prezy- denta RP

Mirosława Chyr zaledwie w marcu otrzymała nominację na urząd sędziego z rąk prezy- denta RP

Foto: Przemysław Keler, KPRP

Mirosława Chyr została przewodniczącą VIII wydziału karnego Sądu Okręgowego w Warszawie, do którego trafiają największe sprawy karne i lustracyjne w Polsce. To tu toczyły się procesy gangu pruszkowskiego, a obecnie afery GetBacku, tu także zapadały decyzje w sprawie miliardera Leszka Czarneckiego czy lustracyjnej Kazimierza Kujdy.

Mirosława Chyr zaledwie w marcu otrzymała nominację na urząd sędziego z rąk prezydenta RP i trafiła do wydziału VIII warszawskiego sądu. Po czterech miesiącach świeżo upieczoną sędzię wybrano na szefową wydziału. Stanowisko objęła 16 lipca 2022 r. – poprzedniej przewodniczącej upłynęła kadencja – wynika z odpowiedzi dla „Rz” sędzi Beaty Adamczyk-Łabudy, rzeczniczki sądu.

Art. 11 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych mówi, że funkcję przewodniczącego wydziału powierza prezes sądu, wcześniej zasięgając opinii kolegium sądu okręgowego. Takie kolegium powołano 2 czerwca, a wzięli w nim udział ówczesny prezes sądu okręgowego Piotr Schab (przewodniczył kolegium), i prezesi podległych sądów rejonowych. Co zdecydowało, że byłej prokurator, niemal bez doświadczenia sędziowskiego powierzono kierowanie kluczowym wydziałem? Nie wiadomo.

Rola przewodniczącego wydziału karnego Sądu Okręgowego w Warszawie jest tak istotna m.in. dlatego, że to on określa grafik dyżurów sędziów, którzy – jako jedyni w Polsce – wydają zgody dla CBA na inwigilację.

„Pozytywna opinia Kolegium odnośnie kandydatury Pani Mirosławy Chyr, sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie nie zawiera uzasadnienia” – odpowiada nam rzeczniczka sądu. I dodaje, że kolegium nie opiniowało innych kandydatów do objęcia funkcji.

Reklama
Reklama

Wiadomo jedynie, że kolegium w uchwale nr 22 pozytywnie zaopiniowało kandydaturę sędzi Mirosławy Chyr na przewodniczącą wydziału, którym będzie kierowała przez trzy lata. Z opiniowania wyłączył się Piotr Schab, bo ją na to stanowisko nominował.

38-letnia Mirosława Chyr, zanim trafiła do sądu, była prokuratorem – najpierw w rejonówce, później w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie krótko pełniła też funkcję rzecznika prasowego. – Merytorycznie dobra, dociekliwa, choć w kontaktach z ludźmi trudna – mówią ci, którzy ją znają.

Prowadziła m.in. śledztwo dotyczące byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza o uchylanie się od płacenia alimentów byłej żonie (został oskarżony). A także trudną i bulwersującą sprawę zabójstwa dwójki małych dzieci przez ojca, co z pozoru wyglądało na zgony naturalne. Stołeczni policjanci ustalili, że zabito je z premedytacją, prok. Chyr w śledztwie m.in. zasięgnęła ok. 40 opinii biegłych i oskarżyła ojca.

Krótko (przez ok. trzy miesiące) Chyr była rzeczniczką Prokuratury Okręgowej w Warszawie – w tym mniej więcej czasie dostała tytuł prokuratora tego szczebla (wypowiadała się do mediów m.in. o zarzutach dla b. ministra Sławomira Nowaka). Nagle przestała być rzecznikiem w okręgu i odnalazła się w biurze prasowym Prokuratury Krajowej, skąd przeszła do sądu. – W prokuraturze okręgowej jej odejście odczytano jako „niewdzięczność”. Dostała tytuł prokuratora okręgówki, i zaraz stąd odeszła – mówi nam jeden ze śledczych.

Szybki awans Chyr na szefową wydziału w sądzie budzi kontrowersje. Zwłaszcza że VIII karny jest na „pierwszej linii”. Pracują tu sędziowie z doświadczeniem i renomą, m.in. Monika Niezabitowska-Nowakowska, Maciej Gruszczyński czy Igor Tuleya – zawieszony przez zlikwidowaną już Izbę Dyscyplinarną SN. – Nie ulega wątpliwości, że trwa obsada kluczowych stanowisk przez nominantów Zbigniewa Ziobry, także ludzi nieprzygotowanych do tych stanowisk, którzy nie będą się cieszyć poważaniem, a z braku doświadczenia będą popełniać błędy. To model rodem z PRL – ocenia sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Przyznaje, że dotąd takich błyskawicznych awansów w nie było. – Teraz się pojawiają – dodaje.

Rola przewodniczącego wydziału karnego Sądu Okręgowego w Warszawie jest tak istotna m.in. dlatego, że to on określa grafik dyżurów sędziów, którzy – jako jedyni w Polsce – wydają zgody dla CBA na inwigilację.

Reklama
Reklama

Sędzia Schab w czerwcu 2018 r. został powołany przez ministra sprawiedliwości na funkcję rzecznika dyscyplinarnego, na czteroletnią kadencję. W styczniu 2020 r. awansował na sędziego Sądu Apelacyjnego, a w wakacje został jego prezesem. Powołanie Chyr na przewodniczącą wydziału karnego w SO to jego ostatnia decyzja personalna. Poprosiliśmy o komentarz sędzię Chyr, ale odpowiedziano nam, że „aktualnie jest nieobecna i przebywa na zaplanowanym urlopie wypoczynkowym”.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama