Kancelaria Premiera monitoruje nastroje społeczne w Polsce na podstawie analizy badań zamawianych w czterech instytucjach: CBOS, Ipsos, Kantar i GUS. „Rzeczpospolita” dotarła do ich wyników. I są one fatalne dla rządu PiS. Spadek nastrojów w każdej praktycznie kategorii zaczyna się od początku 2020 r. (to początek pandemii) i sukcesywnie leci w dół. Obecnie ocena sytuacji gospodarczej jest gorsza niż na początku pandemii, kiedy Europę i Polskę dotykały efekty lockdownów. – Rząd od dwóch lat ma serie porażek, sam pakuje się w problem – mówi dr Jarosław Flis, socjolog i wymienia m.in. zamieszanie wokół Polskiego Ładu lub KPO.

Do tego dochodzi jeszcze rozkręcający się kryzys energetyczny: brak węgla i spodziewane wysokie podwyżki cen energii elektrycznej oraz gazu. Nie ma też już właściwie dnia, aby nie pojawiały się informacje o sporach w rządzie i między partiami tworzącymi obóz władzy. W środę niespodziewanie został zdymisjonowany minister Piotr Naimski, pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej.

Tymczasem coraz głośniej wybrzmiewa pytanie o opozycję. Politolog, prof. Sławomir Sowiński pisze wprost: „Bierne przyglądanie się przez opozycję pogłębiającemu się kryzysowi rządu i brak jakiegokolwiek "sprawdzam" (wotum nieufność, premier techniczny, cokolwiek) to gruby polityczny błąd”

„Niczego nie należy wykluczyć” – odpowiada Władysław Kosiniak – Kamysz. Prezes PSL był w czwartek gościem Michała Kolanki w programie „Rzecz o Polityce” i na pytanie, czy opozycja wykorzysta trudny czas rządu PiS odpowiedział: „Jesień dla tego rządu będzie bardzo trudnym czasem. Może to się skończyć zmianą układu sił w parlamencie. Ale im mniej słów, a więcej działań opozycji, tym lepiej. My mamy plan, jak wyprowadzić Polskę z kryzysu”. Co może zawierać plan opozycji na jesień, Kosiniak – Kamysz nie chciał już odpowiedzieć.