Flis: Gdyby dziś odbyły wybory, to PiS musiałoby spakować walizki i oddać władzę

Poparcie PiS-u utrzymuje się na poziomie pewnego oddania władzy w następnych wyborach - podkreślił Jarosław Flis, socjolog, prof. UJ, w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską.

Publikacja: 15.07.2022 14:01

Flis: Gdyby dziś odbyły wybory, to PiS musiałoby spakować walizki i oddać władzę

Foto: tv.rp.pl

Flis analizował wyniki sondażowe PiS-u na przestrzeni dwóch ostatnich lat.

- Poparcie PiS-u utrzymuje się na poziomie pewnego oddania władzy w następnych wyborach. Coś się musi zmienić, żeby PiS nie oddał władzy. Bitwa rozpoczęta w październiku 2020 r. została przegrana przez PiS. Sytuacja się wahała przez krótkie momenty, gdy PiS ocierał się o samodzielną większość. Natomiast od wiosny poparcie się ustabilizowało i gdyby dziś odbyły się wybory, to obóz rządzący musiałby spakować walizki. W niektórych sondażach rządzący utrzymują się w sytuacji gdy stworzyliby koalicję z Konfederacją, ale nie jest to stabilny układ - stwierdził ekspert.

Patrząc na to co działo się przez ostatnie dwa lata w obozie Zjednoczonej Prawicy trudno się spodziewać, żeby był on zwarty gotowy, i był w stanie wyciszyć spory wewnętrzne

Jarosław Flis, socjolog, prof. UJ

Zdaniem socjologa, opozycja "musi stworzyć dwie listy wyborcze zamiast trzech, jeśli chce wygrać wybory".

Czytaj więcej

Sondaż: Spadło poparcie dla PiS, partia Hołowni wyprzedziła Lewicę

- Wtedy nawet sojusz z Konfederacją nie daje PiS-owi samodzielnej większości. Prawdą jest, że jeszcze rok do wyborów i wszystko może się zdarzyć, ale raczej nie spodziewamy się niczego dobrego w następnych 12 miesiącach. Patrząc na to co działo się przez ostatnie dwa lata w obozie Zjednoczonej Prawicy trudno się spodziewać, żeby był on zwarty gotowy, i był w stanie wyciszyć spory wewnętrzne. Spory prawdopodobnie będą narastać, a ich konsekwencje są już widoczne, np. utrata stabilnej sejmowej większości. Jeśli ktoś uśpił swoją czujność przez to, że jest cały czas pierwszy w sondażach, to może sobie postudiować szereg przypadków, gdy partia z największym poparciem w sondażach żegna się z władzą - zaznaczył specjalista.

Flis analizował wyniki sondażowe PiS-u na przestrzeni dwóch ostatnich lat.

- Poparcie PiS-u utrzymuje się na poziomie pewnego oddania władzy w następnych wyborach. Coś się musi zmienić, żeby PiS nie oddał władzy. Bitwa rozpoczęta w październiku 2020 r. została przegrana przez PiS. Sytuacja się wahała przez krótkie momenty, gdy PiS ocierał się o samodzielną większość. Natomiast od wiosny poparcie się ustabilizowało i gdyby dziś odbyły się wybory, to obóz rządzący musiałby spakować walizki. W niektórych sondażach rządzący utrzymują się w sytuacji gdy stworzyliby koalicję z Konfederacją, ale nie jest to stabilny układ - stwierdził ekspert.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Zakłócone loty nad Europą. Rosjanie celowo wprowadzają pilotów w błąd
Polityka
Departament Stanu zgodził się sprzedać Polsce rakiety za ponad miliard dolarów