Zabójstwo Shinzo Abe. Policja uważa, że zawiodła ochrona byłego premiera

Japońska policja przyznała, że były błędy w zapewnieniu bezpieczeństwa byłemu premierowi Japonii Shinzo Abe, który został zastrzelony w piątek w mieście Nara.

Publikacja: 10.07.2022 11:54

Zabójstwo Shinzo Abe. Policja uważa, że zawiodła ochrona byłego premiera

Foto: AFP

- Jest niezaprzeczalne, że były problemy z bezpieczeństwem - powiedział szef policji w Narze Tomoaki Onizuka.

Strzelec otworzył ogień do Abe podczas wydarzenia związanego z kampanią polityczną. Zabójstwo byłego premiera głęboko wstrząsnęło Japonią, a niedzielne wybory do wyższej izby parlamentu przebiegają zgodnie z planem.

Głosowanie rozpoczęło się o 07:00 czasu lokalnego, zaledwie dwa dni po zabójstwie Abe.

Policja twierdzi, że podejrzany, 41-letni Tetsuya Yamagami, miał pretensje do "konkretnej organizacji". Japońskie media cytują źródła bliskie śledztwu, które twierdzą, że Yamagami uważał, iż Abe jest powiązany z grupą religijną, która, jak twierdził napastnik, zrujnowała finansowo jego matkę. Z informacji policji wynika, że mężczyzna strzelił z broni wykonanej w domu.

- Pilną sprawą jest dla nas przeprowadzenie dokładnego śledztwa, aby wyjaśnić, co się stało - powiedział Onizuka, nie precyzując, gdzie widział uchybienia. Był bliski płaczu, zwracając się do dziennikarzy.

Yamagami powiedział policji, że przez trzy lata służył w japońskiej marynarce wojennej, Morskich Siłach Samoobrony. Ostatnio pracował w fabryce w zachodniej Japonii.

Abe był najdłużej urzędującym premierem Japonii i zmarł w wieku 67 lat. Prowadził kampanię na rzecz LDP przed niedzielnymi wyborami do wyższej izby parlamentu.

Obecny premier Fumio Kishida, również członek LDP, powiedział, że "po prostu brak mu słów", przysięgając, że japońska demokracja "nigdy nie ulegnie przemocy".

Przemoc z użyciem broni jest niezwykle rzadka w Japonii, gdzie broń ręczna jest zakazana, a przypadki przemocy politycznej są prawie niespotykane. Policja bada, dlaczego Abe był celem ataku i czy jego zabójca działał sam.

Pracownicy ochrony rzucili się na strzelca, który nie próbował uciekać. Dwulufowa broń, która zabiła Abe była prymitywnie wykonana z metalu i drewna, owinięta mocną czarną taśmą.

W domu podejrzanego znaleziono później kilka innych ręcznie wykonanych pistoletów i materiałów wybuchowych.

Abe został ranny w szyję i obficie krwawił, gdy został przewieziony do szpitala. Relacjonowano, że był przytomny i reagował w ciągu kilku minut po ataku, ale lekarze powiedzieli, że nie wykryto żadnych oznak życia do czasu przekazania go do leczenia.

Medycy pracowali przez wiele godzin, aby go uratować, zanim został uznany za zmarłego o 17:03 czasu lokalnego w piątek.

W 2014 roku w Japonii odnotowano zaledwie sześć przypadków śmierci w wyniku użycia broni palnej, w porównaniu z 33 599 zdarzeniami w USA. Mieszkańcy muszą przejść surowy egzamin i testy psychologiczne, aby kupić broń. Nawet wtedy dozwolone są tylko strzelby i karabiny pneumatyczne.

- Jest niezaprzeczalne, że były problemy z bezpieczeństwem - powiedział szef policji w Narze Tomoaki Onizuka.

Strzelec otworzył ogień do Abe podczas wydarzenia związanego z kampanią polityczną. Zabójstwo byłego premiera głęboko wstrząsnęło Japonią, a niedzielne wybory do wyższej izby parlamentu przebiegają zgodnie z planem.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Świat zapomniał o Białorusi. Co na to przeciwnicy dyktatora?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Wybory do PE. Czy eurosceptycy zatrzymają integrację?
Polityka
Wiceminister obrony Rosji zatrzymany za łapówkę. Odpowiadał za majątek armii
Polityka
Senat USA się śpieszy. Szybka ścieżka ustawy o pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu