Tomasz Grodzki pozostanie na stanowisku. Wniosek PiS o odwołanie marszałka Senatu przepadł

Senatorowie PiS złożyli wniosek o odwołanie Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu, wskazując jako kandydata na nowego marszałka obecnego wicemarszałka Marka Pęka (PiS). Po kilkugodzinnej debacie większość senatorów zagłosowała przeciw odwołaniu Grodzkiego. - Jestem przekonany, że ta lekcja, która była dla mnie lekcją pokory, wpłynie na nas wszystkich - powiedział po głosowaniu marszałek.

Publikacja: 12.04.2022 15:43

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Foto: PAP/Leszek Szymański

Podczas rozpoczętego we wtorek 40. posiedzenia Senat zajął się wnioskiem grupy senatorów o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO) i powołaniem na to stanowisko obecnego wicemarszałka izby Marka Pęka (PiS). Wniosek o odwołanie Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu złożyli pod koniec marca senatorowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Bezpośrednią przyczyną złożenia tego wniosku jest skandaliczna, niedopuszczalna wypowiedź marszałka w formie orędzia do narodu ukraińskiego, w której to wypowiedzi marszałek przypisuje polskiemu rządowi współodpowiedzialność za współfinansowanie reżimu Putina. Słowa haniebne, niedopuszczalne, niezgodne z polską racją stanu. Nie mogliśmy nie zareagować - mówił 31 marca Marek Pęk. Wicemarszałek podkreślił wówczas, że "to pierwszy taki wniosek w historii polskiego Senatu, wniosek konstruktywny, czyli ze wskazaniem kandydata na marszałka".

Czytaj więcej

PiS złożył wniosek o odwołanie marszałka Senatu. Grodzkiego miałby zastąpić Pęk

Pęk mówił, że "powodów odwołania marszałka Grodzkiego jest znacznie więcej". - Drugim zasadniczym powodem, który bulwersuje opinię publiczną jest blokowanie rozpatrzenia przez Senat wniosku o uchyleniu immunitetu marszałkowi Grodzkiemu, skierowanego ponad rok temu przez Prokuraturę Krajową do Senatu - zaznaczył polityk PiS. Dodał, że Grodzki jako marszałek powinien jedynie dokonać formalnej oceny wniosku, skierować wniosek do komisji i poddać go pod głosowanie. Zdaniem Pęka, Grodzki "nadużywa uprawnień marszałka" Senatu i "nie ma prawa blokować wniosku bez uzasadnienia".

Zarzuty Karczewskiego

We wniosku o odwołanie Grodzkiego senatorowie napisali, że "bogate doświadczenie zawodowe i parlamentarne oraz wybitne zdolności organizacyjne dowodzą, że Pan senator Marek Pęk jest właściwym kandydatem na funkcję Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej". Przedstawicielem wnioskodawców w Senacie był we wtorek były marszałek izby Stanisław Karczewski. W wystąpieniu postawił m.in. zarzut upolitycznienia Senatu oraz powiedział, że media senackie są "tubą propagandową" Platformy Obywatelskiej. Karczewski krytykował też zbyt dużą, jego zdaniem, liczbę powołanych w Senacie doradców. - Macie państwo 85 funkcji. To rekord Guinnessa - powiedział. Były marszałek zarzucił także Grodzkiemu prowadzenie własnej polityki zagranicznej. - Senat nie ma konstytucyjnego umocowania do prowadzenia polityki zagranicznej - zaznaczył. Wicemarszałka Marka Pęka senator Karczewski nazwał "człowiekiem dialogu".

Czytaj więcej

Macron nazwał Morawieckiego antysemitą. Karczewski mówi o winie opozycji

Pytania i debata

Po przedstawieniu wniosku Stanisław Karczewski odpowiadał na pytania senatorów. Po godz. 13:30 na wniosek senatora Marka Borowskiego (KO) w głosowaniu (47:42) zdecydowano o zamknięciu listy pytań. Po serii pytań i odpowiedzi nastąpiła dyskusja, podczas której Borowski złożył kolejny wniosek - tym razem o zamknięcie listy mówców. Wniosek poparło 52 senatorów, 41 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Głosowanie

Głosowanie wniosku o odwołanie Tomasza Grodzkiego i powołanie na marszałka Senatu Marka Pęka odbyło się we wtorek po kilku godzinach debaty o godz. 15:40. Wniosek senatorów PiS nie uzyskał większości - "za" głosowało 45 senatorów, 52 było "przeciw", jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Po głosowaniu głos zabrał Tomasz Grodzki. - Nie ma we mnie poczucia tryumfalizmu, jest poczucie pokory, służby Rzeczypospolitej, ale też przekonanie, że w obronie swoich wartości i prawdy czasami cierpienie jest niezbędne - oświadczył. Apelował o porzucenie "mowy nienawiści i wzajemnych ataków". Przekazał, że "ludzie niezrównoważeni, inspirowani też przez senatorów" piszą do niego "obrzydliwe rzeczy". Zapewnił, że szanuje prawo opozycji do odwołania marszałka Senatu.

- Chcę powiedzieć, że Senat nadal będzie przylądkiem demokracji, ostoją wolnej wymiany myśli, merytorycznej debaty i będzie stał niestrudzenie na straży obrony demokracji, praworządności, poszanowania praw człowieka, poszanowania dla mniejszości i tych wszystkich wartości, które spajają nas jako wspólnotę, wspólnotę krajów wolnego świata. Będę tego pilnował niezależnie od tego, jakie konsekwencje i koszty będziemy musieli wszyscy ponieść, bo uważam to za dziejowe zobowiązanie tego Senatu, aby strzec Rzeczpospolitą przed złymi rzeczami, które mogą jej się przydarzyć z różnych przyczyn - mówił marszałek.

- Jestem przekonany, że ta lekcja, która była dla mnie lekcją pokory, wpłynie na nas wszystkich. Zrozumiemy, że w tej izbie musimy pracować niezależnie od naszych poglądów dla dobra Najjaśniejszej Rzeczpospolitej - i o to będę dbał, z tej drogi nie zejdę - dodał Grodzki.

Grodzki o finansowaniu zbrodniczego reżimu

We wcześniejszym wystąpieniu przed Radą Najwyższą Ukrainy marszałek Tomasz Grodzki powiedział, że Ukraińcy dają "mnóstwo przykładów najwyższego poświęcenia, męstwa i determinacji w obronie swojej ojczyzny". "Ale trzeba to podkreślić z całą mocą – cały cywilizowany świat musi działać z podobną determinacją i bezwzględną wolą poskromienia agresora. Sankcje muszą być kompletne i stanowczo egzekwowane. Dlatego muszę was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące Tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi" - oświadczył marszałek Senatu RP.

Podczas rozpoczętego we wtorek 40. posiedzenia Senat zajął się wnioskiem grupy senatorów o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO) i powołaniem na to stanowisko obecnego wicemarszałka izby Marka Pęka (PiS). Wniosek o odwołanie Tomasza Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu złożyli pod koniec marca senatorowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Bezpośrednią przyczyną złożenia tego wniosku jest skandaliczna, niedopuszczalna wypowiedź marszałka w formie orędzia do narodu ukraińskiego, w której to wypowiedzi marszałek przypisuje polskiemu rządowi współodpowiedzialność za współfinansowanie reżimu Putina. Słowa haniebne, niedopuszczalne, niezgodne z polską racją stanu. Nie mogliśmy nie zareagować - mówił 31 marca Marek Pęk. Wicemarszałek podkreślił wówczas, że "to pierwszy taki wniosek w historii polskiego Senatu, wniosek konstruktywny, czyli ze wskazaniem kandydata na marszałka".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Żona Borysa Budki została prezydentem. "W domu jesteśmy równi"
Polityka
Aborcja dopiero po wyborach. Rozpatrzenie projektów ustaw nie nastąpi szybko
Polityka
Macron odnawia Unię. Czy Francja może pociągnąć za sobą Europę?
Polityka
Polska gotowa na przyjęcie broni atomowej. Jest deklaracja Andrzeja Dudy, ale i wątpliwości Donalda Tuska