Śledczy łaskawi dla wicelidera Zmiany

Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie artykułu wiceszefa prokremlowskiej partii. Namawiał w nim do powtórki zbrodni na Ukraińcach.

Publikacja: 15.03.2022 21:42

Konrad Rękas

Konrad Rękas

Foto: Youtube

„Skoro straszą nas drugą rzezią wołyńską – powtórzymy Sahryń!” – napisał w 2018 roku Konrad Rękas w kilku portalach. Nawiązał do zbrodni, którą w 1944 roku popełnili polscy partyzanci we wsi w woj. lubelskim na ukraińskiej ludności cywilnej, zabijając od 150 do 300 osób. W sprawie artykułu Rękasa dochodzenie prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe, ale umorzyła je 21 lutego, na trzy dni przed inwazją Rosji na Ukrainę.

Rękas jest wiceszefem prokremlowskiej partii Zmiana, której przewodniczy Mateusz Piskorski, choć obie funkcje należy traktować umownie, bo ugrupowanie nie zostało oficjalnie zarejestrowane. O Piskorskim zrobiło się głośno w sobotę za sprawą publikacji Wirtualnej Polski. Jak ujawnił portal, był on tłumaczem podczas spotkania z uchodźcami pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy. Problem w tym, że w 2016 roku Piskorski trafił na trzy lata do aresztu z zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

Czytaj więcej

Pierwsza Dama spotkała się z uchodźcami. Tłumaczem był oskarżony o szpiegowanie dla Rosji

Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w mediach przewija się też nazwisko Rękasa. W poniedziałek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał na Twitterze, że Polska jest atakowana przez rosyjską propagandę, i wskazał wprost wiceszefa partii Zmiana. „Zaangażowany w działania na rzecz propagandy Kremla Konrad Rękas kolejny raz włącza się w działania przeciwko Polsce” – napisał. Przytoczył wywiad dla rosyjskojęzycznego portalu, w którym Rękas powiedział, że Polska chce zaanektować zachodnią Ukrainę.

W sprawie swojej wypowiedzi na temat Sahrynia Rękas jednak nie musi obawiać się odpowiedzialności karnej. Prokuratura prowadziła sprawę w kierunku publicznego pochwalania przestępstwa, ale w wyniku dochodzenia nie stwierdziła czynu zabronionego. Co napisał Rękas? W swoim artykule twierdził, że zbrodnia w Sahryniu to nie była „zemsta, nie był to pogrom, było to uderzenie uprzedzające banderowską napaść na Polaków”. I dodał, że dziś, w dobie rzekomo odradzającego się banderyzmu, „jeśli trzeba – uderzymy pierwsi!”.

Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce, z którego zawiadomienia toczyło się dochodzenie, postanowienie o umorzeniu uważa za skandaliczne. – To, że prokuratura nie widzi niczego złego w ewidentnym nawoływaniu do przemocy na tle narodowościowym, jest groźnym precedensem – mówi. – Jest to też dowód na nieradzenie sobie przez stronę polską z ciemnymi kartami własnej historii, bo niedawno IPN odmówił ponownego podjęcia śledztwa w sprawie zbrodni w Sahryniu – zauważa.

Jego zdaniem umorzenie w sprawie Konrada Rękasa można uznać za przykład tolerowania przez polskie władze niektórych działań członków środowiska Mateusza Piskorskiego. – Miejmy nadzieję, że rosyjskie zagrożenie spowoduje, iż zaczną one być poddawane większej uwadze – dodaje.

Sam Konrad Rękas mówi „Rz”, że nie dostrzega żadnego parasola ochronnego nad partią Zmiana. – Trudno mówić o jakimś szczególnym traktowaniu, skoro nawet nie została ona zarejestrowana. A Mateusz Piskorski jest ofiarą prześladowań politycznych – mówi.

Twierdzi, że o dochodzeniu dotyczącym Sahrynia dowiaduje się z „Rz”. Umorzenie nie oznacza, że nie będą go czekać kłopoty prawne. Marcin Rey, znany z tropienia w internecie kremlowskich wpływów w Polsce, złożył 2 marca zawiadomienie do prokuratury przeciw Rękasowi za artykuł, w którym pochwala on atak Rosji i wzywa do repolonizacji kresów.

„Skoro straszą nas drugą rzezią wołyńską – powtórzymy Sahryń!” – napisał w 2018 roku Konrad Rękas w kilku portalach. Nawiązał do zbrodni, którą w 1944 roku popełnili polscy partyzanci we wsi w woj. lubelskim na ukraińskiej ludności cywilnej, zabijając od 150 do 300 osób. W sprawie artykułu Rękasa dochodzenie prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe, ale umorzyła je 21 lutego, na trzy dni przed inwazją Rosji na Ukrainę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?