Wbrew obietnicom Białego Domu, Rezerwy Federalnej i ekonomistów, że 2022 r. przyniesie powrót do normalności i stabilizację, w styczniu ceny poszły w górę 0,6 proc. i są o 7,5 proc wyższe niż rok temu. Takiego rocznego poziomu inflacji Ameryka nie odnotowała od 40 lat. Przyzwyczajeni do tego, że ceny rosną od 1 do 4 procent rocznie, Amerykanie są mocno zaniepokojeni.
Rezerwa Federalna, która planuje kilka podwyżek stóp procentowych w tym roku, przewiduje, że poziom inflacji spadnie jesienią, szczególnie jeżeli poprawi się sytuacja w łańcuchu dostaw. Ale wielu ekonomistów i przedstawicieli sektora biznesowego obawia się, że ceny nie spadną, a inflacja ustabilizuję się pod warunkiem, że kolejna odmiana koronawirusa nie zaburzy procesu odbudowy gospodarki.