Komisja śledcza ds. inwigilacji. Jest porozumienie opozycji z Kukizem

Jest porozumienie opozycji z posłem Pawłem Kukizem w sprawie powołania sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać przypadki nielegalnej inwigilacji w latach 2005-2021.

Publikacja: 10.02.2022 14:03

Paweł Kukiz

Paweł Kukiz

Foto: PAP/Leszek Szymański

W czwartek ok. godz. 12:30 rozpoczęło się spotkanie Pawła Kukiza z przedstawicielami klubów i kół opozycyjnych w sprawie powołania komisji. Przed rozpoczęciem rozmów lider Kukiz'15 mówił, że od początku naciskał na to, by komisja została powołana. Kukiz chciał być przewodniczącym komisji.

Porozumienie zostało dziś zawarte w gabinecie wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego (PSL). W rozmowach brali udział, poza Kukizem, m.in. także Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Gawkowski z Lewicy, Jan Strzeżek z Porozumienia oraz Jakub Kulesza z Konfederacji.

Czytaj więcej

Senator KO do szefa MSWiA: Pańskie postępowanie będzie przedmiotem uwagi Trybunału Stanu

"Pięć miejsc dla PiS-u, pięć miejsc dla opozycji"

Pytany przez "Rzeczpospolitą" o to, kto zasiądzie w komisji, Jakub Kulesza powiedział, że "taka jest obietnica, wniosek ze spotkania, że zgodnie z ustawą wszystkie ugrupowania, które mają miejsce w konwencie seniorów, czyli kluby i koło Konfederacja, mają mieć zagwarantowaną reprezentację w tej komisji śledczej".

Wszystkie kluby i koła deklarują, że będą głosować za powołaniem komisji i za przewodnictwem w tej komisji Pawła Kukiza.

Władysław Kosiniak-Kamysz

Zgodnie z ustaleniami, przewodniczącym komisji ma być Paweł Kukiz. - Taki był warunek, wszyscy się zgodziliśmy na to. Pięć miejsc dla PiS-u, wiceprzewodniczący dla PiS-u, pięć miejsc dla opozycji, włącznie z Konfederacją i wiceprzewodniczący dla opozycji - relacjonował szef koła Konfederacji.

Pytany, kto z ramienia opozycji zostanie wiceprzewodniczącym Kulesza odparł, że tego nie ustalono i ocenił, że "to kwestia drugorzędna".

Jak Kulesza ocenia szanse na to, że dojdzie do powołania komisji? - Po dzisiejszym spotkaniu oceniam je wyżej niż wczoraj - powiedział "Rz" poseł. Zastrzegł, że na drodze do powstania komisji śledczej może stanąć wiele przeszkód. W tym kontekście wspomniał o tym, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek może nie poddać wniosku o powołanie komisji pod głosowanie lub że w głosowaniu może paść remis, a prezydium Sejmu może wybrać inny parytet partyjny, czyli zdecydować, że większość członków komisji będą stanowić reprezentanci PiS. - Ustaliliśmy, że w takich warunkach taka komisja nie będzie miała sensu - zaznaczył.

Opozycja chce, by wniosek o powołanie komisji był głosowany na najbliższym posiedzeniu komisji.

Opozycja poprze wniosek o powołanie komisji

O porozumieniu przedstawiciele opozycji poinformowali na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie. - Wszystkie kluby i koła, które wzięły udział w spotkaniu, to jest PPS, koło Polskie Sprawy, Porozumienie, Polska 2050, Konfederacja, Koalicja Polska-PSL, Lewica, Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska - wszystkie te kluby i koła deklarują chęć powołania komisji, łącznie z kołem Pawła Kukiza i z przewodniczącym Kukiz'15 - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekazał, że pięć miejsc w komisji ma przypaść PiS-owi, pięć - opozycji, jedno - Kukiz'15.

- Wszystkie kluby i koła deklarują, że będą głosować za powołaniem komisji i za przewodnictwem w tej komisji Pawła Kukiza - dodał.

- Wszystkie kluby i koła, które się spotkały, będą brały udział w pracach komisji w uzgodnionym scenariuszu, który pewnie będzie realizowany jak najszybciej, jeżeli tylko ten wniosek zostanie poddany pod głosowanie - mówił Kosiniak-Kamysz. Przekazał, że wniosek o powołanie komisji śledczej zostaje złożony przez Kukiza.

Szef klubu KO Borys Budka zaapelował do PiS o poparcie wniosku o powołanie komisji.

Komisja miałaby zbadać przypadki nielegalnej inwigilacji obywateli w latach 2005-2021. Pomysłodawcą powołania tego gremium jest Kukiz, który pierwotnie postulował, żeby komisja zajęła się okresem od 2007 r. Według propozycji Kukiza, gdy komisja zajmowałaby się okresem rządów PiS, obrady prowadziłaby dzisiejsza opozycja, a gdy czasami rządów PO-PSL - PiS. - Nie będę trzymał żadnej strony - deklarował Kukiz.

Pomysł powołania komisji został ogłoszony po doniesieniach o wykorzystywaniu w Polsce systemu szpiegowskiego Pegasus.

Sprawa Pegasusa

Pod koniec ubiegłego roku agencja AP podała, powołując się na badaczy grupy Citizen Lab z Kanady, że telefon komórkowy obecnego senatora KO Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą oprogramowania Pegasus 33 razy w 2019 roku. Niezależnie doniesienia te potwierdziła organizacja Amnesty International. W 2019 r. Brejza kierował sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Citizen Lab ustaliło też, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha oraz prokurator Ewa Wrzosek.

Wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" stwierdził, że "źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia", jakim jest Pegasus. Jednocześnie prezes PiS zapewniał, że w czasie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku "żaden Pegasus, żadne służby, żadne jakieś tajnie pozyskane informacje nie odgrywały jakiejkolwiek roli". Kaczyński powiedział, że wydanie na zakup Pegasusa środków z Funduszu Sprawiedliwości to "sprawa o charakterze technicznym".

25 stycznia eksperci z Citizen Lab ujawnili informacje o dwóch kolejnych przypadkach użycia Pegasusa w Polsce. Chodzi o szefa AgroUnii, Michała Kołodziejczaka oraz Tomasza Szwejgierta, dziennikarza, który twierdzi, że był współpracownikiem służb specjalnych, czemu zaprzecza rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Po doniesieniach o Pegasusie w Senacie powołano komisję nadzwyczajną "do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych", jej przewodniczącym został senator KO Marcin Bosacki.

W czwartek ok. godz. 12:30 rozpoczęło się spotkanie Pawła Kukiza z przedstawicielami klubów i kół opozycyjnych w sprawie powołania komisji. Przed rozpoczęciem rozmów lider Kukiz'15 mówił, że od początku naciskał na to, by komisja została powołana. Kukiz chciał być przewodniczącym komisji.

Porozumienie zostało dziś zawarte w gabinecie wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego (PSL). W rozmowach brali udział, poza Kukizem, m.in. także Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Gawkowski z Lewicy, Jan Strzeżek z Porozumienia oraz Jakub Kulesza z Konfederacji.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS