Senat USA bliski porozumienia w sprawie sankcji na Rosję

Amerykańscy senatorowie są bardzo bliscy osiągnięcia porozumienia w sprawie przepisów dotyczących sankcji na Rosję za jej działania na Ukrainie, w tym środki, które mogą zostać wprowadzone przed ewentualną inwazją - poinformowali w niedzielę dwaj czołowi senatorowie pracujący nad ustawą.

Publikacja: 30.01.2022 16:46

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

Senatorowie Bob Menendez i James Risch z senackiej Komisji Stosunków Zagranicznych powiedzieli, że zamierzają posunąć naprzód prace nad ustawą w tym tygodniu.

W rozmowie z CNN Menendez powiedział, że prowadzone prace są na ostatniej prostej. 

- Nie ulega wątpliwości, że istnieje niewiarygodna dwupartyjna determinacja dla wsparcia Ukrainy, niewiarygodnie silna dwupartyjna determinacja, aby wyciągnąć poważne konsekwencje wobec Rosji, jeśli zaatakuje Ukrainę, a w niektórych przypadkach za to, co już zrobiła - dodał senator.

Czytaj więcej

Wielka Brytania rozważa wysłanie wojsk NATO do Europy

Proponowane przez Amerykanów sankcje mają dotknąć najważniejsze rosyjskie banki i dług państwowy. Dodatkowo przewidziane jest dodatkowe wsparcie dla Ukrainy.

Senator Risch zapytany, czy sankcje wejdą w życie dopiero po ewentualnej inwazji, czy też będą miały charakter wyprzedzający, odpowiedział: "Myślę, że to kombinacja obu".

Konflikt na Ukrainie

W ostatnich tygodniach Rosja zgromadziła w pobliżu granic Ukrainy ponad 100 tysięcy żołnierzy. USA, NATO i Ukraina alarmują, że może to być przygotowanie do rosyjskiej inwazji, czemu Moskwa zaprzecza, ale zastrzega, że może być zmuszona do interwencji, gdyby Ukraina chciała siłowo rozwiązać konflikt na wschodzie kraju.

14 stycznia USA ostrzegały, że z informacji przekazanych przez amerykański wywiad wynika, że Rosja może dokonać prowokacji na Ukrainie, której celem będzie uzasadnienie zbrojnej inwazji na sąsiada w sytuacji, w której nie osiągnie stawianych sobie celów metodami dyplomatycznymi.

Czytaj więcej

NATO wzywa Europę do dywersyfikacji dostaw energii w obliczu konfliktu z Rosją

Tymczasem Rosja przekonuje, że Zachód grożąc Rosji sankcjami w przypadku agresji i dostarczając broń Ukrainie (robią to m.in. USA i Wielka Brytania) zachęca ukraińskich przywódców do agresywnych działań na wschodzie kraju, gdzie od siedmiu lat trwa konflikt z prorosyjskimi separatystami.

18 stycznia Amerykanie poinformowali, że Rosja może w każdym momencie rozpocząć inwazję na terytorium sąsiada, również z terytorium Białorusi, na którą dotarły rosyjskie wojska, by wziąć udział w organizowanych tam ćwiczeniach.

19 stycznia prezydent USA, Joe Biden mówił, że - jego zdaniem - Władimir Putin podjął już decyzję ws. działań przeciw Ukrainie, ponieważ "musi wykonać jakiś ruch". Biden ostrzegał też, że pełnowymiarowa rosyjska inwazja na Ukrainę skończy się nałożeniem na Rosję bardzo poważnych sankcji gospodarczych (mówił m.in. że rosyjskie banki nie mogłyby wówczas wykonywać transakcji w dolarach), ale stwierdził jednocześnie, że jakiś rodzaj "mniejszej inwazji" mógłby nie wiązać się z aż tak poważnymi sankcjami. USA szybko zaczęły jednak prostować tę wypowiedź prezydenta wskazując, że każde przekroczenie granicy Ukrainy przez rosyjskich żołnierzy będzie traktowane jako "poważna inwazja".

21 stycznia w Genewie doszło do spotkania sekretarza stanu USA, Antony'ego Blinkena i szefa MSZ Rosji, Siergieja Ławrowa. Blinken powtórzył w czasie spotkania stanowisko USA wobec gwarancji bezpieczeństwa, których domaga się Rosja - USA i ich sojusznicy z NATO uważają, że kwestia polityki otwartych drzwi Sojuszu i zasada, że każdy kraj sam decyduje o tym, czy chce być członkiem NATO, czy nie, jest nienegocjowalna. Blinken podkreślił też, że nic co dotyczy Ukrainy nie może rozstrzygać się bez Ukrainy, a podobnie jest w przypadku NATO i Europy.

Siergiej Ławrow stwierdził natomiast, że USA zapowiedziały przekazanie Rosji pisemnej odpowiedzi w kwestii gwarancji bezpieczeństwa, których domaga się Rosja. Najważniejsze żądania Rosji to zobowiązanie, że NATO przestanie rozszerzać się na wschód, a siły NATO cofną się do granic Sojuszu z 1997 roku - co oznaczałoby, że opuszczą m.in. Polskę.

W 2014 roku Rosja dokonała nieuznanej przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu. W tym samym roku na wschodzie Ukrainy rozpoczął się konflikt między prorosyjskimi separatystami, wspieranymi nieformalnie przez Moskwę (choć Rosja oficjalnie temu zaprzecza) a ukraińską armią.

Senatorowie Bob Menendez i James Risch z senackiej Komisji Stosunków Zagranicznych powiedzieli, że zamierzają posunąć naprzód prace nad ustawą w tym tygodniu.

W rozmowie z CNN Menendez powiedział, że prowadzone prace są na ostatniej prostej. 

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rośnie fala przemocy wobec polityków. „To przypomina najciemniejszą erę Niemiec”
Polityka
Wielka Brytania skręca w lewo. Czarne chmury nad konserwatystami
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił