- Spotkanie z opozycją, to spotkanie z rodziną polityczną Angeli Merkel. Nie ma znaczenia, że do spotkania doszło w ambasadzie niemieckiej, to jest po prostu wygodne - oceniała w programie #RZECZOPOLITYCE Agnieszka Łada, Instytut Spraw Publicznych.
Przedstawicielka Instytutu mówiła, że to mylna opinia, jakoby tak wiele nas dzieliło z Niemcami. - Ostatnie dwa miesiące spędziłam w Berlinie i na każdym kroku słyszałam, że Polska jest ważnym partnerem – powiedziała Łada.
Zdaniem gość programu nie można wyciągać negatywnych wniosków po czasie poszczególnych spotkań. - W takich wizytach nigdy nie jest tak, że siada się na trzy godziny. W takich sytuacjach niecała godzina to i tak dużo czasu – oceniała Łada.
Spotkanie z opozycją w ambasadzie Niemiec, co to oznacza? - Spotkanie z opozycją, to spotkanie z rodziną polityczną Angeli Merkel – mówiła Łada. - Nie ma znaczenia, że do spotkania doszło w ambasadzie niemieckiej, to jest po prostu wygodne - dodała.
Według rozmówczyni mamy wspólne tematy z Niemcami, a główna różnica to polityka migracyjna. - Uchodźcy nas dzielą. Co do sankcji wobec Rosji to nie. Merkel zawsze była za sankcjami, więc tu się nie nic nie zmieniło – oceniała Łada. Dodała, że inni politycy niemieccy są odmiennej opinii.