Senat będzie miał nową siedzibę?

Nowa strona internetowa i czasopismo, a może też nowa siedziba – to plany izby wyższej na wyjście z cienia.

Aktualizacja: 13.02.2017 16:39 Publikacja: 12.02.2017 17:58

Marszałek Stanisław Karczewski wskazuje, że o budowie siedziby dla Senatu myśleli już jego poprzedni

Marszałek Stanisław Karczewski wskazuje, że o budowie siedziby dla Senatu myśleli już jego poprzednicy. Dodaje, że w tej kadencji szans na realizację projektu raczej nie ma.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przy wejściu na teren parlamentu od strony ul. Górnośląskiej jest zaplecze ogrodników. W przyszłości może wyrosnąć tam nowy budynek Senatu. Miałby kilka kondygnacji podziemnych i właśnie pod poziomem gruntu mieściłaby się nowa sala obrad. Nie miałaby dostępu do światła dziennego, jednak w parlamencie to nie nowość. Sala sejmowa też jest oświetlana sztucznie. Budynek łatwo można by połączyć pod ziemią z całym kompleksem.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita", to jedna z najbardziej prawdopodobnych lokalizacji dla nowej siedziby Senatu. A o tym, że izba wyższa szuka miejsca dla nowego gmachu, mówił pod koniec stycznia marszałek Stanisław Karczewski w rozmowie z portalem 300polityka.pl. – Odwiedzam parlamenty w innych krajach i widzę, że tam są lepsze warunki – wyjaśniał.

Senatorowie w gościnie

Po co Senatowi nowy budynek? Zdaniem marszałka obecnie senatorom jest za ciasno. Podobne odczucia ma senator Jan Filip Libicki z PO. – Choć stanowimy osobną izbę, da się odczuć, że jesteśmy w gościnie w Sejmie. Senat ma tylko cztery sale komisyjne i często trzeba występować do Kancelarii Sejmu o zgodę na użytkowanie innych pomieszczeń – dodaje.

Libicki przypomina, że Senat przywrócono w 1989 roku i od początku były problemy z salą obrad. Przez pierwsze dwa lata senatorowie zbierali się w Sali Kolumnowej Sejmu. Później przenieśli się do obecnej sali, która powstała z połączenia trzech pokoi pobibliotecznych.

Gdzie mogłaby powstać nowa siedziba? Z naszych informacji wynika, że przy ul. Wiejskiej oprócz zaplecza ogrodniczego w grę wchodzi też miejsce niedaleko parkingu senackiego, wykorzystywane obecnie przez wydział transportowy Kancelarii Sejmu. Przed kilkoma laty władze parlamentu zgłosiły budowę nowego gmachu w tym miejscu do planu zagospodarowania przestrzennego.

W grę wchodzą też lokalizacje poza kompleksem sejmowym. Jedną z nich jest osiedle Jazdów, czyli kolonia drewnianych domków, która powstała po wojnie jako tymczasowe mieszkania dla pracowników Biura Odbudowy Stolicy. Czwartym potencjalnym miejscem jest warszawski Zamek Ujazdowski, w którym obecnie mieści się Centrum Sztuki Współczesnej.

Z zamku rozciąga się piękny widok na park Agrykola i ta lokalizacja dla izby wyższej miałaby najbardziej pomnikowy charakter. Jest jednak mało prawdopodobna, bo władze Senatu skłaniają się do budowy gdzieś przy ul. Wiejskiej. Potwierdza to marszałek Karczewski z rozmowie z „Rzeczpospolitą". – Doszliśmy do wniosku, że warto przeanalizować możliwość wybudowania nowego gmachu w kompleksie przy ul. Wiejskiej. Uważamy, że obie izby powinny mieścić się blisko siebie – podkreśla.

Ofensywa medialna

Marszałek potwierdza, że pojawiło się już kilka koncepcji, a większość z nich ma charakter historyczny. – Rozmawiałem niedawno z byłymi marszałkami Senatu, m.in. Alicją Grześkowiak i Bogdanem Borusewiczem. Wszyscy mieli zamiary budowy nowej siedziby, z których niewiele wyszło – mówi.

Karczewski zaznacza, że „w tej kadencji raczej nie ma szans na realizację takiego projektu". Jednak poszukiwania nowej siedziby to nie wszystko, co robi on dla podniesienia prestiżu Senatu. W styczniu szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski mówił podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej o planach powołania nowej komórki, „która skutecznie zajęłaby się informowaniem o działalności" izby.

Centrum Informacyjne Senatu ma nie tylko odpowiadać za kontakty z mediami. Jego zdaniem będzie też modyfikacja „Kroniki Senackiej", czasopisma wychodzącego obecnie raz do roku, które ma stać się kwartalnikiem. Jeszcze bardziej widoczne mają być zmiany na stronie internetowej Senatu.

Wiceszef Komisji Regulaminowej Krzysztof Słoń z PiS mówi, że zmiany w Kancelarii Senatu nie pociągną dodatkowych kosztów, bo nie wymagają zatrudnienia nowych pracowników. – W dobie zaawansowanych technologii musimy mieć narzędzia, dzięki którym informacje o działalności Senatu, również związane z obsługą Polonii, będą bardziej dostępne – mówi.

Jan Filip Libicki uważa, że podnosząc prestiż Senatu, marszałek walczy też o swoją pozycję polityczną. – Przez wszystkie lata po 1989 roku, z wyjątkiem pierwszej kadencji, Senat był w cieniu Sejmu. Stanisławowi Karczewskiemu łatwiej jest podkreślać znaczenie izby, bo jest człowiekiem energicznym, podczas gdy marszałek Sejmu Marek Kuchciński przyjął rolę marszałka widmo – komentuje.

Przy wejściu na teren parlamentu od strony ul. Górnośląskiej jest zaplecze ogrodników. W przyszłości może wyrosnąć tam nowy budynek Senatu. Miałby kilka kondygnacji podziemnych i właśnie pod poziomem gruntu mieściłaby się nowa sala obrad. Nie miałaby dostępu do światła dziennego, jednak w parlamencie to nie nowość. Sala sejmowa też jest oświetlana sztucznie. Budynek łatwo można by połączyć pod ziemią z całym kompleksem.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"