Reklama

Rosjanie nie chcą wypoczywać w Królewcu, boją się wojny i drożyzny

O blisko jedną trzecią spadła liczba rosyjskich turystów przylatujących do Królewca na wypoczynek. Kawałek Rosji wewnątrz Unii ma najwyższą inflację w federacji, kłopoty logistyczne i transportowe.

Publikacja: 29.07.2025 19:15

Rosjanie nie chcą wypoczywać w Królewcu, boją się wojny i drożyzny

Foto: Adobe Stock

– W pierwszym kwartale odnotowaliśmy spadek turystów o 30 proc. w ujęciu rocznym. Latanie grupowe stało się bardzo trudne; Aeroflot nie umożliwiał rezerwacji miejsc na wycieczki grupowe. Obserwujemy też spadek w segmencie MICE (turystyka biznesowa). Hotele są u nas droższe niż w niektórych krajach europejskich, zwłaszcza na wybrzeżu Bałtyku. Tanie noclegi już dawno zostały wyprzedane. Wśród biznesu często stosowana jest następująca polityka cenowa: lepiej sprzedać mniej, ale drożej, niż więcej, ale taniej– przyznaje Michaił Drutman, dyrektor wykonawczy firmy Baltma Tours dla portalu kgd.ru.

Drogie latanie do Królewca

Jego zdaniem wynika to z faktu, że w Królewcu w szczycie sezonu odczuwa się ogromny niedobór personelu i brakuje możliwości dostania się do obwodu otoczonego granicami Polski i Litwy. Operatorzy tłumaczą tę dynamikę zwiększoną konkurencją i trudnościami w zakupie biletów.

Tego lata w regionie odnotowano spadek ruchu turystycznego o jedną piątą w porównaniu z latem 2024 roku. Inne regiony Rosji również aktywnie rozwijają turystykę, wchodząc na rynek z atrakcyjnym produktem – Ludzie mają w czym wybierać. Widzę spadek o 20 proc. w moim hotelu „Villa Gretta”, ale sprzedaż produktów wycieczkowych utrzymuje się na poziomie z ubiegłego roku” – mówi Tatiana Lisiczenko, dyrektor generalna firmy „Jantarny Kraj”.

Organizatorzy wycieczek liczą na obniżenie kosztów biletów lotniczych w związku ze wzrostem liczby połączeń lotniczych między Moskwą a Królewcem. Od 4 do 31 sierpnia linie lotnicze Aeroflot Group planowały wykonać rekordową liczbę 178 lotów tygodniowo. Atak hakerski na Aeroflot, który miał miejsce 28 lipca, postawił te plany pod znakiem zapytania.

Czytaj więcej

Atak hakerski na Aerofłot. Paraliż największego lotniska
Reklama
Reklama

Najwyższa inflacja w Rosji

– Wzrost natężenia ruchu lotniczego oznacza, że można by spodziewać się pewnego obniżenia kosztów lotów. Nie spodziewamy się jednak znaczącego obniżenia cen. Nadal utrzymuje się tendencja kupowania biletów na tydzień lub dziesięć dni przed odlotem, ponieważ w tym czasie ceny spadają. W obwodzie rozpoczął się szczyt sezonu, ale nawet teraz można znaleźć wolne pokoje w hotelach. Rok temu w lipcu wszystko było zarezerwowane. W sierpniu również można zarezerwować terminy w rozsądnych cenach. Zauważamy dużą rozpiętość cen w całym regionie: niektóre obiekty noclegowe oferują normalne ceny, inne utrzymują dość wysokie, a niektóre nawet obniżyły ceny z powodu dużej liczby wolnych miejsc – dodaje Lisiczenko.

Czytaj więcej

Zamykają się drzwi do Królewca. Rosjanie grożą zajęciem Litwy w jeden dzień

Biuro turystyczne „Juno” ocenia, że ceny wycieczek zorganizowanych w 2025 roku wzrosną w Królewcu o 30-40 proc. Powodem jest wzrost cen noclegów i biletów lotniczych.

„Wiele osób chce do nas przyjechać, ale wszyscy narzekają na drogie bilety lotnicze. Na początku czerwca ceny lotów z Petersburga i z powrotem sięgały 40 tysięcy rubli (dziś to 1831 zł). Dlatego sprzedaż wycieczek grupowych na lato praktycznie zniknęła; rezerwowano je w ostatniej chwili. W czerwcu odnotowaliśmy spadek o 9 proc. liczby wycieczek grupowych w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku, ale sprzedaż pobytów indywidualnych wzrosła o 19 proc.” – podkreśliła dyrektor firmy, Swietłana Slepienok.

Według szacunków władz Królewca, w pierwszej połowie 2025 roku ruch turystyczny do obwodu wzrósł o 7 proc. W ciągu sześciu miesięcy region odwiedziło 1,03 mln osób. Turyści rezygnują z drogich hoteli na rzecz apartamentów i mieszkań, a wycieczki zastępują podróżowaniem po regionie wynajętymi samochodami.

Tym, o czym przedstawiciele biur podróży boją się wspomnieć, jest strach turystów rosyjskich przed odwiedzaniem enklawy odciętej od Rosji granicami Polski i Litwy. Wojna wywołana przez Putina skutkuje m.in. rosnącą izolacją obwodu i drożyzną. Królewiec ma najwyższą inflację w Rosji. W czerwcu ceny żywności w obwodzie znacznie wzrosły. Roczna stopa wzrostu wyniosła 17,58 proc. Informację o tym opublikował w poniedziałek na stronie internetowej Bank Rosji.

Reklama
Reklama

Brakuje pracowników, poszli na wojnę Putina

Najbardziej podrożały owoce i warzywa. Roczna stopa wzrostu wyniosła 32,24 proc. „W szczególności marchew, buraki i ziemniaki wyraźnie podrożały. Wynika to głównie z faktu, że nowe zbiory krajowych warzyw nie dotarły jeszcze na rynek regionalny” – pisze Bank Rosji.

W wypadku Królewca, który nie jest samowystarczalny żywnościowo i przed wojną bazował na imporcie z Litwy i Polski, teraz koszty transportu z Rosji mają znaczący wpływ na ceny. Według banku centralnego w regionie zdrożała również kawa (27,49 proc.) i produkty gastronomiczne (20,54 proc.).

W czerwcu roczna inflacja wyniosła 11,81 proc. W maju wskaźnik ten wynosił 12,13 proc. Roczny wzrost cen usług wzrósł do 12,34 proc. Zdaniem ekspertów najbardziej zauważalny wzrost odnotowały ceny usług w sanatoriach i hotelach.

„Roczna inflacja w obwodzie utrzymuje się na poziomie wyższym niż średnia dla całej Rosji. Ceny żywności, dóbr nieżywnościowych i usług wzrosły w regionie bardziej niż średnia krajowa” – podsumowuje Bank Rosji.

Tłumaczy to rosnącymi kosztami logistyki i produkcji. Ani słowa o wojnie Putina i rosnących brakach na rynku pracy, spowodowanych poborem na wojnę.

– W pierwszym kwartale odnotowaliśmy spadek turystów o 30 proc. w ujęciu rocznym. Latanie grupowe stało się bardzo trudne; Aeroflot nie umożliwiał rezerwacji miejsc na wycieczki grupowe. Obserwujemy też spadek w segmencie MICE (turystyka biznesowa). Hotele są u nas droższe niż w niektórych krajach europejskich, zwłaszcza na wybrzeżu Bałtyku. Tanie noclegi już dawno zostały wyprzedane. Wśród biznesu często stosowana jest następująca polityka cenowa: lepiej sprzedać mniej, ale drożej, niż więcej, ale taniej– przyznaje Michaił Drutman, dyrektor wykonawczy firmy Baltma Tours dla portalu kgd.ru.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Biznes
Przedsiębiorczy jak Polak? Oto obraz polskiego biznesu
Biznes
Allegro, DHL, DPD i InPost podejrzane o ekościemę. UOKiK stawia zarzuty
Biznes
ARP ma nowego lidera – Bartłomiej Babuśka przejmuje obowiązki prezesa po rezygnacji Balczuna
Biznes
Joanna Makowiecka-Gatza: Geopolityka odciska dziś piętno na działalności biznesowej
Biznes
Prokuratura sprawdzi czy dzieci oszukały Zygmunta Solorza
Reklama
Reklama