Spór w Porozumieniu. Bielan nie składa broni

Po niekorzystnej dla siebie decyzji warszawskiego sądu europoseł Adam Bielan w rozmowie z RMF FM zapowiedział ponowne złożenie wniosku dotyczącego m.in. wygaszenia kadencji Jarosława Gowina jako prezesa Porozumienia.

Publikacja: 12.03.2021 17:01

Spór w Porozumieniu. Bielan nie składa broni

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Odpowiedzialny za prowadzenie ewidencji partii politycznych wydział Sądu Okręgowego w Warszawie zdecydował o zwrocie złożonego przez Bielana wniosku informującego o uchwale partyjnego sądu koleżeńskiego w sprawie wygaszenia kadencji przewodniczącego Porozumienia Jarosława Gowina i powierzeniu pełnienia jego obowiązków szefowi Konwencji Krajowej ugrupowania. Zdaniem stołecznego sądu, wniosek nie został złożony przez osobę umocowaną do działania w imieniu partii.

Adam Bielan odniósł się do decyzji sądu. Zastrzegając, że nie otrzymał jeszcze pisma z sądu, w rozmowie z RMF FM wyraził przekonanie, że sąd zakwestionował wniosek ze względu na braki formalne i nie rozpatrywał dokumentu merytorycznie. Europoseł zadeklarował. że po uzupełnieniu braków formalnych wniosek zostanie złożony ponownie albo złożone zostanie zażalenie.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym