Reklama

Gowin: Miesiąc spędziłem w szpitalu. Dziś czuję się dobrze. Miałem depresję

- Miałem depresję, będącą efektem wielu miesięcy bezsenności. Z kolei brak snu był skutkiem ubocznym przechorowania COVID-19. Na to nałożyło się przepracowanie i brutalny atak PiS - mówi w rozmowie z TVN24 lider Porozumienia, były wicepremier, Jarosław Gowin, który ogłasza, że wraca do czynnego uprawiania polityki.

Publikacja: 25.01.2022 06:53

Lider Porozumienia Jarosław Gowin

Lider Porozumienia Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

arb

Na pytanie jak się czuje Gowin odpowiada "dziś już bardzo dobrze". - Pokonałem chorobę. Wracam do polityki. Czuję się silniejszy niż kiedykolwiek - podkreśla.

Lider Porozumienia przekonuje, że "tempem jego zdrowienia zaskoczeni są lekarze". - Sami stwierdzili, że powinienem wracać do pracy - dodaje. 

Na uwagę, że walka z depresją zazwyczaj wymaga dłuższego czasu, Gowin odpowiada, ze "przebieg choroby jest indywidualny". - W każdym przypadku trzeba uzbroić się w cierpliwość, a przede wszystkim zaufać lekarzom. I nigdy się nie poddawać - podkreśla. 

Polityk zwraca przy tym uwagę, że depresja "staje się coraz powszechniejszym skutkiem ubocznym COVID-19". Chciałbym, żeby ludzie borykający się w samotności z podobnymi problemami, zobaczyli, że to dotyka też innych. Z danych NFZ wynika, że nawet kilku milionów Polaków. Dotknęło i mnie, polityka, byłego wicepremiera. Ale z tą chorobą można skutecznie walczyć - przekonuje Gowin.

Czytaj więcej

Rzeczniczka Porozumienia: Jarosław Gowin przebywa w szpitalu
Reklama
Reklama

Mówiąc o przebiegu swojej choroby Gowin wspomina, że wszystko zaczęło się przed kilkoma miesiącami. Jak mówi w tamtym czasie "nie spał, albo spał po dwie, trzy godziny na dobę". - Wracałem wieczorem do domu i nic. Każdego dnia miałem za sobą spotkania, narady, decyzje, kryzysy, spory. Ale nie byłem w stanie zasnąć. Co więc robiłem? Pracowałem dalej - mówi.

Gowin tłumaczy, że depresja u niego polegała na tym, że "coraz bardziej żył w świecie swoich problemów". - Nie dopuszczałem do siebie nikogo. Nawet najbliższym mi ludziom nie mówiłem, że przeżywam trudny okres - wyjaśnia. 

Dla mnie najważniejsze jest to, że wygrałem z depresją

Jarosław Gowin, lider Porozumienia

- Zamknąłem się w sobie. W ciągu dwóch tygodni schudłem osiem kilogramów - wspomina Gowin. Jak dodaje do zwrócenia się o pomoc do lekarzy przekonała go "rodzina i przyjaciele, za co będzie im wdzięczny do końca życia".

- Dziś bardzo się cieszę, że te dwa miesiące temu przyszedł dzień, w którym wreszcie przestałem wierzyć, że sam dam radę, i pozwoliłem sobie pomóc. Punktem wyjścia do pokonania depresji jest właśnie pokora. Musisz przyznać, że potrzebujesz pomocy - podsumowuje.

Gowin był też pytany, czy próbował popełnić samobójstwo. - Jakbym nie odpowiedział, i tak niektórzy ludzie będą wiedzieli swoje. Dlatego przywołam tylko słowa, które często słyszałem z ust księdza Józefa Tischnera: "co cię nie zabije, to cię wzmocni" - odpowiedział. - To są sprawy bardzo prywatne. Dla mnie najważniejsze jest to, że wygrałem z depresją - dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama