Reklama

Kontrowersyjny Klub Generałów spotkał się z Szymonem Hołownią

Lider Polski 2050 złożył wizytę w stowarzyszeniu, skupiającym przed laty czołowe postaci ze stanu wojennego.

Publikacja: 26.12.2021 21:00

Szymon Hołownia, lider Polski 2050

Szymon Hołownia, lider Polski 2050

Foto: TV.RP.PL

„Wojciech Jaruzelski to jedna z najbardziej znaczących postaci polskiego życia politycznego po II wojnie światowej" – to jedna z wielu pochwalnych opinii na temat autora stanu wojennego, jakie można przeczytać na stronie internetowej Klubu Generałów i Admirałów RP. Organizacja ta, występująca w przeszłości jako Klub Generałów, budzi spore kontrowersje. Mimo to spotkał się z nią lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Klub sam poinformował o tym na swoich stronach w internecie. Z zamieszczonej tam relacji wynika, że do spotkania z Hołownią doszło pod koniec września. „W trakcie swego wystąpienia przedstawił on zasadnicze kwestie programu stowarzyszenia, skupiając się głównie na zagadnieniach interesujących zebranych generałów, w tym zagadnieniach obronności oraz współpracy z byłymi żołnierzami zawodowymi. Podkreślił, że sprawy wojska są mu bliskie i dość dobrze znane, jako że jego żona jest oficerem: pilotem samolotów bojowych" – głosi relacja, a wydarzenie można uznać za precedens. Spotkań z klubem unika większość polityków.

Formalnie to powstałe w 1996 roku stowarzyszenie nie powinno budzić kontrowersji, bo jego członkiem może zostać każdy generał czy admirał. W praktyce, ton nadawały w nim kluczowe postaci z okresu PRL i m.in. byli członkowie WRON i inne osoby odpowiadający za polityczną linię. Jego szefem był w przeszłości m.in. gen. Mieczysław Dachowski, w latach 80. zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Czytaj więcej

Politycy PSL utrzymują relacje z kontrowersyjnymi generałami z PRL

O klubie stało się głośno w 2013 roku, gdy zabiegał o asystę honorową na pogrzeb gen. Floriana Siwickiego, dowódcy polskich oddziałów podczas agresji na Czechosłowację w 1968 roku. Później podpisał on umowę o współpracy z MON, a klubowiczów przyjął ówczesny prezydent Bronisław Komorowski. Wówczas składowi klubu zaczęły przyglądać się media, w tym „Rzeczpospolita". Opisaliśmy m.in. spotkanie wigilijne klubu, na którym pojawili się m.in. szef wywiadu wojskowego w stanie wojennym gen. Roman Misztal, gen. Zbigniew Nowak, w tamtym czasie wiceminister obrony, oraz były naczelny prokurator wojskowy gen. Józef Szewczyk. Ten ostatni w 1982 roku żądał podwyższenia kar dla skazanych na więzienie strajkujących z kopalni Wujek.

Reklama
Reklama

Z tego powodu kontakty MON z Klubem Generałów krytykował – będąc w opozycji – PiS. A po objęciu władzy przez PiS MON natychmiast zerwał umowę z klubem.

Dziś z powodów generacyjnych wśród klubowiczów jest mniej głośnych nazwisk z kierownictwa armii w okresie PRL. Honorowy prezes klubu gen. pilot Roman Harmoza przekonuje wręcz, że nie ma ich wcale. – Jesteśmy jak społeczeństwo. Są u nas osoby bardziej lewicowe i bardziej prawicowe – mówi „Rzeczpospolitej". – Generałów, którzy odpowiadali za stan wojenny, już u nas nie ma. Natomiast są tacy, którzy zmieniali obraz naszego wojska, przystosowując go do standardów NATO – dodaje.

Do nieco innych wniosków można jednak dojść, analizując stronę klubu. Np. można wyczytać na niej, że we wrześniu, na kilka dni przed spotkaniem z Hołownią, honorowym członkiem klubu został gen. Franciszek Puchała, który był bezpośrednim planistą stanu wojennego. W zakładce „opinie" można zaś znaleźć m.in. pochwały stanu wojennego autorstwa gen. Puchały. „Przed czym stan wojenny uratował Polskę?" – głosi tytuł jego najnowszego wpisu, opublikowanego w grudniu.

Dlaczego z klubem spotkał się więc Hołownia? Wpływ na tę decyzję miał gen. Mirosław Różański, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych w latach 2015–2016, który z jednej strony ma dobre relacje z klubem, a z drugiej – doradza Szymonowi Hołowni.

We wrześniu, na kilka dni przed spotkaniem z Hołownią, honorowym członkiem klubu został gen. Franciszek Puchała, który był bezpośrednim planistą stanu wojennego

– Spotkanie odbyło się na zaproszenie klubu, który jeszcze w 2015 roku był jednym ze stowarzyszeń, współpracujących z Ministerstwem Obrony Narodowej. Z zaproszenia wynikało, że klub chciałby się zapoznać z założeniami programowymi projektu Polska 2050. Podobnych zaproszeń, na które Szymon odpowiada, jest wiele – mówi nam gen. Różański. – Szymon Hołownia konsultował się ze mną, czy spotkać się z tym środowiskiem, a ja przedstawiłem swoją pozytywną opinię – dodaje i zaznacza, że klubu nie można nazwać kontrowersyjnym, a jego skład w ostatnich latach mocno się odmłodził.

Reklama
Reklama

Problem w tym, że inni pierwszoplanowi politycy unikają spotkań z klubem. Jedyną partią, która utrzymuje z nim jakiekolwiek relacje, jest PSL. W marcu 2019 roku jedno ze spotkań klubu zaszczycił swoją obecnością prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Niestety, nawet jeśli ich zapraszamy, nie przychodzą do nas politycy obecnie sprawujący władzę – przyznaje gen. Harmoza.

Bartosz Kownacki z PiS, były wiceminister obrony narodowej z czasów, gdy MON kończyło współpracę z klubem, spotkanie Szymona Hołowni uważa za kompromitujące. – To pokazuje, że lider Polski 2050 jest niedoświadczonym politykiem, a jego formacja stanowi zgrupowanie przypadkowych ludzi, nieposiadających spójnej formacji ideologicznej i stosunku do przeszłości – mówi. I twierdzi, że opinie klubu mają też niewielką wartość, jeśli chodzi o współczesne zarządzanie armią.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Wiemy, jak oceniają to Polacy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama