"Dziękujemy Wielkiej Brytanii i Estonii za solidarność, wsparcie polityczne i wojskowe!" - oświadczył Soloch w mediach społecznościowych.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podało, że zgodnie z postanowieniem prezydenta, uwzględniającym wniosek ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, "w celu wzmocnienia wojskowego Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w operacji wojskowej reagowania kryzysowego prowadzonej w strefie nadgranicznej z Republiką Białorusi", na terytorium RP od 2 grudnia 2021 r. do 30 kwietnia 2022 r. przebywać będzie komponent Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz komponent Sił Zbrojnych Republiki Estońskiej.
Czytaj więcej
- Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta. W tej sytuacji naprawdę nie potrzeba trudnych momentów, kiedy to do tego żołnierza stojącego na warcie, stojącego na granicy, ktoś będzie się skradał od strony naszej ojczyzny, bo to jest niebezpieczne - powiedział wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, komentując kolejne ograniczenia wprowadzone w strefie przygranicznej.
Komponent brytyjski ma liczyć do 155 żołnierzy i członków personelu cywilnego "wraz z etatowym uzbrojeniem, wyposażeniem i środkami bojowymi" oraz do 55 pojazdów. Komponent estoński ma liczyć do 150 żołnierzy i członków personelu cywilnego oraz do 60 pojazdów.
Siły te mają realizować zadania "związane ze wsparciem inżynieryjnym i rozpoznawczym" - przekazało BBN.