Reklama

Kryzys na granicy. Szef MON: Agresja ze strony migrantów jest duża

- Musimy się przygotować na to, że ta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie rozstrzygnie się szybko. Musimy się przygotować na miesiące - mam nadzieję, że nie na lata - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS), komentując w Polskim Radiu próby sforsowania polskiej granicy przez migrantów koczujących po stronie białoruskiej.

Publikacja: 17.11.2021 09:53

Kryzys na granicy. Szef MON: Agresja ze strony migrantów jest duża

Foto: Leonid SHCHEGLOV / BELTA / AFP

zew

We wtorek w rejonie zamkniętego przejścia granicznego w Kuźnicy koczujący po stronie białoruskiej migranci zaatakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami, butelkami i kłodami oraz próbowali zniszczyć ogrodzenie i dostać się na teren Polski. W odpowiedzi polskie służby użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego. Rany odnieśli polscy policjanci, o poszkodowanych po polskiej stronie informowały też Straż Graniczna i MON.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak był w radiowej Jedynce pytany, jak minęła noc. - Noc niestety też nie była spokojna. Natężenie oczywiście było mniejsze niż to, co mogliśmy zobaczyć w Kuźnicy, ale wciąż metoda ataku na polską granicę jest taka sama - odparł.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz o konflikcie Michała Kamińskiego z Małgorzatą-Kidawą Błońską. „Jestem spokojny o jego lojalność”
Polityka
Sondaż: Szymon Hołownia stracił zaufanie Polaków
Polityka
„Partia dziadersów” – Konfederacja w powyborczym raporcie punktuje PO
Polityka
Nie ma trzeciej drogi dla Hołowni. Albo z Tuskiem, albo osobno
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Premier Tusk jest wymienialny. Następca jest tylko jeden. Ale czy nie za późno?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama