Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że najważniejszą kwestią, jaka zostanie poruszona na posiedzeniu Rady Europejskiej będzie kwestia rosnących cen energii.
- Jest to zjawisko, które może bardzo gwałtownie obniżyć wzrost gospodarczy w Europie. Wskazujemy na dwie przyczyny, które doprowadziły do takiego stanu rzeczy. Mamy gorzką satysfakcję, że mieliśmy rację wskazując na ryzyka z tym związane - mówił premier.
- Polityka ekonomicznego szantażu, gazowego szantażu prowadzonego przez Gazprom i przez Rosję. Jest tym bardziej możliwa, im szybciej ruszy Nord Stream 2. Będziemy jeszcze bardziej zależni od Rosji i Polska wskazywała na ryzyka z tym związane - wymienił Morawiecki.
Jako drugą przyczynę podał spekulacje w handlu uprawnieniami do emisji CO2. - Te spekulacje prowadzą do tego, że dzisiaj już jedna tona uprawnień do emisji kosztuje już ponad 60 proc. To kilkukrotny wzrost w ciągu ostatniego roku - mówił premier.
Czytaj więcej
Przed rozpoczynającym się dziś szczytem UE, premier Mateusz Morawiecki spotka się m.in. z kanclerz Niemiec, Angelą Merkel i prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem.