Mobilizacja – to słowo, które najlepiej oddaje nastroje po stronie opozycji po ubiegłotygodniowym wyroku TK w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnym. W całej Polsce w niedzielę organizowano demonstracje. Na spotkanie o 18.00 na placu Zamkowym w Warszawie zaprosił lider PO Donald Tusk. – Musimy ratować Polskę, nikt tego za nas nie zrobi. Ten wyrok to zdrada – mówił w specjalnym oświadczeniu były premier i przewodniczący Rady Europejskiej. Wszystko pod hasłem #ZostajęwUnii. Politycy PO w ostatnich dniach rozdawali w Warszawie ulotki, zachęcając do demonstrowania. Już o 16.00 w niedzielę na placu Wolności w Poznaniu czy krakowskim Rynku zbierali się protestujący.
Opozycja w ostatnich dniach prześciga się w pomysłach. Najdalej poszli ludowcy, którzy zapowiedzieli wniosek o skrócenie kadencji parlamentu. – W poczuciu odpowiedzialności, że dalej tak być nie może, że po prostu to, co się dzieje dzisiaj w Polsce, ten podział społeczny i wyprowadzanie nas z UE jest wbrew woli Polaków, należy doprowadzić do zmiany rządu – mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czytaj więcej
Gdy na Placu Zamkowym w Warszawie trwała demonstracja dla obecności Polski w Unii Europejskie, obok, na Podwalu, odbywała się pikieta środowisk narodowych pod hasłem „Wybieram Polskę”. Wanda Traczyk-Stawska, żołnierz Armii Krajowej, uczestniczka powstania warszawskiego, zwróciła się do zagłuszającego ją narodowca: Milcz głupi chłopie! Milcz! Milcz chamie skończony!
Napięcie przed niedzielnym protestem na placu Zamkowym podniósł lider Straży Narodowej Robert Bąkiewicz, który w odpowiedzi na deklaracje Donalda Tuska zapowiedział „obronę suwerenności" w niedzielę przed „V kolumną, którą Tusk formuje z oszukanych i zmanipulowanych Polaków". Politycy PiS podkreślali za to, że PO z rozmysłem ustaliła termin i miejsce demonstracji tak, by podnieść napięcie, bo każdego 10. dnia miesiąca wieczorem w niedalekiej bazylice archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, odbywa się msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Przypomnieć październik
W retoryce polityków Koalicji Obywatelskiej szybko pojawiły się odniesienia do sytuacji sprzed roku i do innego kontrowersyjnego orzeczenia TK. – To powoli staje się ponurą tradycją. Nadchodzi październik, a pseudo-Trybunał pod kierownictwem Julii Przyłębskiej ogłasza skandaliczny pseudowyrok. Rok temu chodziło o prawa kobiet. Dziś chodzi o fundament naszego członkostwa w zjednoczonej Europie – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.