Dorn o immunitecie i wolności słowa w Sejmie

Sejm nie uchylił immunitetu poselskiego Ludwikowi Dornowi (PiS). Dwa wnioski w tej sprawie złożył Wojciech Brochwicz. Oba przepadły w głosowaniach.

Aktualizacja: 30.05.2008 21:51 Publikacja: 30.05.2008 10:49

Ludwik Dorn w Sejmie

Ludwik Dorn w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Brochwicz chciał wytoczyć Dornowi dwa procesy - karny o zniesławienie i cywilny - o naruszenie dóbr osobistych za wypowiedź polityka PiS, że Brochwicz "uosabia patologie służb specjalnych".

W głosowaniu nad uchyleniem Dornowi immunitetu w sprawie cywilnej opowiedziało się za tym 180 posłów, przeciwko było 226, a 15 wstrzymało się od głosu.

W głosowaniu nad uchyleniem Dornowi immunitetu w sprawie karnej opowiedziało się za tym 2 posłów, przeciwko było 416, a 6 wstrzymało się od głosu.

W obu przypadkach większość bezwzględna, potrzeba do uchylenia immunitetu, wynosiła 231.

Dorn komentując decyzję Sejmu o nieuchyleniu mu immunitetu, podkreślał, że decyzja ta dotyczy zakresu wolności słowa na trybunie sejmowej. Cała sprawa miała charakter precedensowy, bo nie chodziło o pomówienie, tylko o ocenę polityczna. - Dobrze, że nie wszyscy posłowie PO funkcjonują w bloku współpracy z płk. Brochwiczem - ocenił polityk.

- Procesami cywilnymi można posła zniszczyć, np. gdyby uchylono w takiej sprawie immunitet, to koszt adwokata to jeden do dwóch uposażeń poselskich. Nie stać mnie na to, nawet zakładając wygraną przed sądem. W związku z tym na trybunie zapanowałby mechanizm autocenzury, bo odwaga polityczna, odwagą polityczną, ale siebie, żonę i dzieci trzeba z czegoś utrzymać - powiedział Dorn.

Jeszcze w środę z trybuny sejmowej Dorn powiedział, że głosowanie dotyczące uchylenia mu immunitetu będzie odpowiedzią na pytanie, "ile jest Brochwicza w Wysokiej Izbie i czy ma on bezwzględną większość ustawową w Sejmie".

Dorn podkreślił, że nie zamierza wycofać swoich słów wobec Brochwicza. Zaznaczył przy tym, że gdyby Brochwicz chciał wytoczyć mu proces za określenie go "uosobieniem patologii służb specjalnych" bez procedury w Sejmie, to mógłby to zrobić, bo - jak zaznaczył - we wrześniu 2005 roku powiedział to nie z trybuny sejmowej.

Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, która zajmowała się wnioskami Brochwicza w kwietniu, rekomendowała posłom uchylenie Dornowi immunitetu w sprawie cywilnej, była zaś przeciwna temu w sprawie karnej.

Brochwicz chciał wytoczyć Dornowi dwa procesy - karny o zniesławienie i cywilny - o naruszenie dóbr osobistych za wypowiedź polityka PiS, że Brochwicz "uosabia patologie służb specjalnych".

W głosowaniu nad uchyleniem Dornowi immunitetu w sprawie cywilnej opowiedziało się za tym 180 posłów, przeciwko było 226, a 15 wstrzymało się od głosu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl