Politycy Platformy Obywatelskiej podkreślają, że Grzegorek zachował się honorowo podając się do dymisji i występując z wnioskiem o zawieszenie. Dziennikarze pytają jednak, dlaczego nie zrzekł się immunitetu.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski przekonywał, że nie ma możliwości prawnej. - Dziś, kiedy nie ma zarzutów, nie może się zrzec immunitetu. Proszę, żebyście zrozumieli mechanizm funkcjonowania immunitetu - zwrócił się do dziennikarzy Chlebowski. I po raz kolejny zapewnił: - W dniu, w którym otrzyma zarzuty prokuratorskie, zrzeknie się immunitetu.Poseł myli się podwójnie. Po pierwsze parlamentarzysta w każdej chwili może zrezygnować z immunitetu. Art. 105 konstytucji, punkt 4 wyraźnie mówi o tym, że „poseł może wyrazić zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej”.
Po drugie, poseł nie może mieć postawionych zarzutów, jeśli chroni go immunitet. Prokuratura może to zrobić dopiero, wtedy kiedy immunitet zostanie uchylony.
I choć dziennikarze przypomnieli Chlebowskiemu na konferencji prasowej, że taka była do tej pory procedura (zarzuty po uchyleniu immunitetu dostał m.in. były poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński), szef klubu PO szedł w zaparte: - Jeśli nie ma zarzutu, poseł nie może się zrzec immunitetu - przekonywał.
Wniosek o uchylenie immunitetu kieruje do Sejmu prokurator generalny. Musi się w nim znaleźć m.in. dokładne określenie czynu (przestępstwa - red.), którego dotyczy wniosek, ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz jego skutków.