Reklama

PiS przedstawia „Deklarację Polską”. Apel Jarosława Kaczyńskiego do Konfederacji

Jarosław Kaczyński zwrócił się z apelem do Konfederacji o podpisanie „Deklaracji Polskiej”. Jej pierwszy punkt wyklucza możliwość współtworzenia rządu z udziałem „sił politycznych Donalda Tuska”.

Publikacja: 25.07.2025 13:28

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Marcin Obara

Deklaracja zaczyna się od słów: „W obliczu dewastacji Państwa Polskiego, bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, niebezpieczeństwa utraty suwerenności i niepodległości, niszczenia fundamentów polskiej wspólnoty narodowej, świadomi konieczności natychmiastowego i jednoznacznego przeciwdziałania tym tragicznym dla Polski decyzjom, szczególnie w trosce o młode i przyszłe pokolenia Polaków, przyjmujemy niniejszą Deklarację Polską”.

„Deklaracja Polska” Prawa i Sprawiedliwości. Co zawiera?

Deklaracja składa się z 10 punktów. Pierwszy wyklucza możliwość „koalicji z udziałem sił politycznych Donalda Tuska i jego ludzi” i zapowiada pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i cywilnej Tuska i jego współpracowników. 

W kolejnych punktach wykluczona została współpraca z Rosją Władimira Putina; wyrażony został sprzeciw wobec nielegalnej imigracji i sprzeciw wobec paktu imigracyjnego. Deklaracja mówi o odrzuceniu możliwości przyjęcia euro; odrzuceniu Zielonego Ładu oraz odejściu od „ideologii w edukacji”. Deklaracja zawiera wezwanie do kształtowania relacji z Ukrainą w oparciu o polskie interesy; zachęcanie Polaków do powrotu z migracji; oparcie energetyki na węglu oraz wsparcie mieszkalnictwa dostępnego cenowo.

Reklama
Reklama

„Deklaracja Polska” PiS odpowiedzią na „Deklarację Toruńską” Sławomira Mentzena 

– Sądzę że jest taki moment, że trzeba jasno wyjaśnić te wszystkie podziały, które w tej chwili istnieją w Polsce – mówił Kaczyński. - Bardzo często media i opinia publiczna posługują się podziałami bardzo uproszczonymi. Stąd te punkty, stąd propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji, ale także później do innych ugrupowań – czy to społecznych, czy mniejszych ugrupowań politycznych, aby po prostu ją podpisały – dodał.

Czytaj więcej

Michał Płociński: Rafał Trzaskowski wypadł u Sławomira Mentzena lepiej niż Karol Nawrocki. Bo był sobą

– Tak jak Konfederacja posługuje się „Deklaracją Toruńską”, tak my wyłożyliśmy tutaj podstawy naszej polityki – mówił Kaczyński. „Deklaracja Toruńska”, o której mówił Kaczyński, to deklaracja przedstawiona przez lidera Nowej Nadziei Sławomira Mentzena przed II turą wyborów prezydenckich, w której przedstawił on postulaty programowe, pod którymi mogli podpisać się starający się o poparcie jego wyborców kandydaci na prezydenta. Karol Nawrocki podpisał wszystkie osiem punktów, które mówiły o sprzeciwie wobec ustaw podnoszących podatki i obciążenia fiskalne; obronie polskiego złotego; sprzeciwie wobec ratyfikacji wejścia Ukrainy do NATO czy sprzeciwie wobec przekazywania Unii Europejskiej kolejnych kompetencji. Rafał Trzaskowski nie podpisał deklaracji, ale zgodził się z niektórymi jej punktami. 

– Jeżeli pewne siły polityczne mówią: my możemy się umawiać na rządzenie zarówno z nami, jak i z Platformą Obywatelską, to mówią, że w gruncie rzeczy nie chcą zmienić systemu w Polsce, nie chcą odrzucić postkomunizmu. Nie chcą, by Polska prowadziła politykę, która jest naprawdę w interesie naszego kraju – mówił też prezes PiS. To nawiązanie m.in. do wypowiedzi Przemysława Wiplera, posła Konfederacji, polityka Nowej Nadziei, który w Radiu Zet mówił m.in. że Konfederacja mogłaby współrządzić z KO, choć zaznaczył, że optymalne byłyby dla niej samodzielne rządy. 

Jeżeli pewne siły polityczne mówią: my możemy się umawiać na rządzenie zarówno z nami, jak i z Platformą Obywatelską, to mówią że w gruncie rzeczy nie chcą zmienić systemu w Polsce, nie chcą odrzucić postkomunizmu

Jarosław Kaczyński, prezes PiS

– Musimy wiedzieć, kto czego chce, jakie naprawdę są podziały. Gdyby tę deklarację albo jej ważne punkty chcieli podpisać ludzie, którzy są zupełnie gdzie indziej, to my się na to nie zamykamy. To jest skierowane do całego świata politycznego (...) natomiast najważniejsza dzisiaj jest sprawa Konfederacji, stąd postawiłem ją dzisiaj na pierwszym miejscu – podsumował Kaczyński. 

Reklama
Reklama

Sławomir Mentzen odpowiada: To my przedstawimy warunki

Na apel Kaczyńskiego odpowiedział w X prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen.

„Przedstawiając Deklarację Polską, Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiS-u. W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem” - napisał. 

3 czerwca, tuż po wyborach prezydenckich, Mentzen zaprosił Jarosława Kaczyńskiego na rozmowę do Torunia, po tym gdy prezes PiS przedstawił propozycję powołania rządu technicznego. Kaczyński odrzucił możliwość udania się na spotkanie z Mentzenem. – Jest jednak pewna proporcja, odnosząca się do wielkości klubów i doświadczenia politycznego. Być może do was to nie przemawia, ale ja jestem z zupełnie innego pokolenia. Raczej waszych dziadków niż rodziców. Dla mnie to jednak ma znaczenie – mówił wówczas dziennikarzom. 

Sondaże wskazują, że Konfederacja mogłaby zbudować większość zarówno z PiS, jak i z KO

Foto: Tomasz Sitarski

Reklama
Reklama

Ostatnie sondaże wskazują, że KO i PiS cieszą się zbliżonym poparciem na poziomie ok. 28-30 proc. (w ostatnim sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” sprzed miesiąca Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 28,9 proc. głosów, KO – 26,5 proc.). Trzecie miejsce zajmuje natomiast Konfederacja z poparciem rzędu ok. 15-16 proc. (w ostatnim sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” – 16,8 proc.). Takie wyniki oznaczałyby, że o większości w przyszłym Sejmie decydowałaby Konfederacja, która mogłaby ją zbudować zarówno z PiS, jak i z KO. 

Jarosław Kaczyński o Waldemarze Żurku: Skąd ma dwadzieścia nieruchomości?

Jarosława Kaczyńskiego pytano też o zmianę w resorcie sprawiedliwości, w którym Adama Bodnara na stanowisku ministra zastąpił Waldemar Żurek. 

– Mianowanie kogoś takiego ministrem sprawiedliwości jest pewnego rodzaju prowokacją – stwierdził. – Z drugiej strony zapowiedzią polityki, która kompletnie nie będzie się liczyła z prawem – dodał.

Czytaj więcej

Waldemar Żurek zabrał głos. Przestrzegł niektórych polityków

– Już dotąd to prawo było bardzo ostro łamane, jest nawet ofiara śmiertelna tych działań. Teraz ma to być jeszcze dalej posunięte – mówił też Kaczyński. Prezes PiS nie wyjaśnił, o jaką ofiarę śmiertelną mu chodzi. Być może mowa o Barbarze Skrzypek, byłej bliskiej współpracowniczce Kaczyńskiego, która zmarła w wyniku rozległego zawału kilka dni po przesłuchaniu przez prokurator Ewę Wrzosek w sprawie tzw. dwóch wież. Nie ma jednak żadnych dowodów wskazujących, że jej śmierć miała związek z przesłuchaniem. 

Reklama
Reklama

– Życiorys tego pana, nie tylko ten polityczny, nie tylko ten związany z jego aktywizmem, skądinąd zakazanym przez prawo sędziom, także ten odnoszący się do elementów jego osobistej sytuacji, wartych sprawdzenia – np. skąd ma 20 nieruchomości, to niełatwe z zarobków sędziego, to wszystko wskazuje na to, że tu żadnych oporów nie ma – mówił też Kaczyński. Żurek tłumaczył w przeszłości, że  inwestowanie w nieruchomości traktuje jako bezpieczną formę lokaty kapitału. 

– Mamy tutaj do czynienia z postawieniem na wszystko, co najgorsze – podsumował prezes PiS. 

Deklaracja zaczyna się od słów: „W obliczu dewastacji Państwa Polskiego, bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, niebezpieczeństwa utraty suwerenności i niepodległości, niszczenia fundamentów polskiej wspólnoty narodowej, świadomi konieczności natychmiastowego i jednoznacznego przeciwdziałania tym tragicznym dla Polski decyzjom, szczególnie w trosce o młode i przyszłe pokolenia Polaków, przyjmujemy niniejszą Deklarację Polską”.

„Deklaracja Polska” Prawa i Sprawiedliwości. Co zawiera?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Sejm zgodził się na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję ds. Pegasusa
Polityka
„Następnego dnia się pożegnamy”. Donald Tusk przedstawił ministrom ultimatum
Polityka
Paweł Śliz o Ministerstwie Sprawiedliwości: Nie rozliczajmy PiS-u. Rozliczmy PiS
Polityka
Co z cenami prądu w Polsce? Nowy minister mówi, co „jest na stole”
Polityka
Sondaż: Komu ufają Polacy? Andrzej Duda i Karol Nawrocki na czele
Reklama
Reklama