„Deklaracja Polska” PiS odpowiedzią na „Deklarację Toruńską” Sławomira Mentzena
– Sądzę że jest taki moment, że trzeba jasno wyjaśnić te wszystkie podziały, które w tej chwili istnieją w Polsce – mówił Kaczyński. - Bardzo często media i opinia publiczna posługują się podziałami bardzo uproszczonymi. Stąd te punkty, stąd propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji, ale także później do innych ugrupowań – czy to społecznych, czy mniejszych ugrupowań politycznych, aby po prostu ją podpisały – dodał.
– Tak jak Konfederacja posługuje się „Deklaracją Toruńską”, tak my wyłożyliśmy tutaj podstawy naszej polityki – mówił Kaczyński. „Deklaracja Toruńska”, o której mówił Kaczyński, to deklaracja przedstawiona przez lidera Nowej Nadziei Sławomira Mentzena przed II turą wyborów prezydenckich, w której przedstawił on postulaty programowe, pod którymi mogli podpisać się starający się o poparcie jego wyborców kandydaci na prezydenta. Karol Nawrocki podpisał wszystkie osiem punktów, które mówiły o sprzeciwie wobec ustaw podnoszących podatki i obciążenia fiskalne; obronie polskiego złotego; sprzeciwie wobec ratyfikacji wejścia Ukrainy do NATO czy sprzeciwie wobec przekazywania Unii Europejskiej kolejnych kompetencji. Rafał Trzaskowski nie podpisał deklaracji, ale zgodził się z niektórymi jej punktami.
– Jeżeli pewne siły polityczne mówią: my możemy się umawiać na rządzenie zarówno z nami, jak i z Platformą Obywatelską, to mówią, że w gruncie rzeczy nie chcą zmienić systemu w Polsce, nie chcą odrzucić postkomunizmu. Nie chcą, by Polska prowadziła politykę, która jest naprawdę w interesie naszego kraju – mówił też prezes PiS. To nawiązanie m.in. do wypowiedzi Przemysława Wiplera, posła Konfederacji, polityka Nowej Nadziei, który w Radiu Zet mówił m.in. że Konfederacja mogłaby współrządzić z KO, choć zaznaczył, że optymalne byłyby dla niej samodzielne rządy.
Jeżeli pewne siły polityczne mówią: my możemy się umawiać na rządzenie zarówno z nami, jak i z Platformą Obywatelską, to mówią że w gruncie rzeczy nie chcą zmienić systemu w Polsce, nie chcą odrzucić postkomunizmu
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
– Musimy wiedzieć, kto czego chce, jakie naprawdę są podziały. Gdyby tę deklarację albo jej ważne punkty chcieli podpisać ludzie, którzy są zupełnie gdzie indziej, to my się na to nie zamykamy. To jest skierowane do całego świata politycznego (...) natomiast najważniejsza dzisiaj jest sprawa Konfederacji, stąd postawiłem ją dzisiaj na pierwszym miejscu – podsumował Kaczyński.