Reklama

Fortuna z eurodiety

Polski europoseł, który w Brukseli czy w Strasburgu spędza miesięcznie średnio zaledwie 16 dni, może zaoszczędzić rocznie z diet i ryczałtów za dojazdy co najmniej 100 tysięcy euro

Publikacja: 07.06.2008 05:06

Eurodeputowany Ryszard Czarnecki

Eurodeputowany Ryszard Czarnecki

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

To pieniądze niewliczane do oficjalnego dochodu, który musi być ujawniony w oświadczeniach majątkowych.

– Daje to pole do ogromnych nadużyć – przyznaje jeden z pracowników Parlamentu Europejskiego.

Dzieje się tak dzięki rozporządzeniu ministra finansów z 20 grudnia 2007 r., które pozwala nie opodatkowywać tych dochodów.

Z 54 europosłów tylko kilku – w rubryce „inne dochody” – wpisało, że dochodem są dzienne diety z Parlamentu Europejskiego w wysokości 287 euro. To m.in. Adam Bielan z PiS, Bernard Wojciechowski czy Zdzisław Podkański z PSL. Żaden z nich nie wyliczył jednak, ile w 2007 r. otrzymał pieniędzy z tego tytułu i ile mu zostało w kieszeni. Podkański wpisał nawet zwrot kosztów podróży (ok. tysiąca euro tygodniowo), ale rocznej kwoty nie podał. Bernard Wojciechowski, były radny Warszawy i poseł LPR, w ciągu roku wzbogacił się o 90-metrowe mieszkanie warte ponad pół miliona (współwłasność z żoną), choć nie wykazał, aby brał na nie kredyt. Są nawet tacy, którzy, by dostać 287 euro, w piątek wpisują się na listę w biurze parlamentu, po czym wsiadają w taksówkę i jadą na lotnisko, by wylecieć do kraju.

Diety mają zabezpieczyć pobyt parlamentarzysty. To pieniądze na jedzenie, noclegi w hotelach. Ryszard Czarnecki, były poseł Samoobrony, diety wydaje na... własne 120-metrowe mieszkanie, które kupił w Brukseli za dziesięcioletni kredyt, bo, jak twierdzi, takie rozwiązanie jest „bardziej racjonalne”.

Reklama
Reklama

Polski europoseł dostaje ponad 9 tysięcy złotych poselskiej diety z Kancelarii Sejmu i to jedyny dochód, który musi wykazać i opodatkować. Poza dietami i ryczałtami za dojazdy Parlament Europejski płaci 17 tysięcy euro miesięcznie na pensje pracowników i biura zagraniczne europosłów, do tego jeszcze 4 tysiące euro na utrzymanie polskich biur.

Polityka
Sejm zgodził się na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję ds. Pegasusa
Polityka
„Następnego dnia się pożegnamy”. Donald Tusk przedstawił ministrom ultimatum
Polityka
PiS przedstawia „Deklarację Polską”. Apel Jarosława Kaczyńskiego do Konfederacji
Polityka
Paweł Śliz o Ministerstwie Sprawiedliwości: Nie rozliczajmy PiS-u. Rozliczmy PiS
Polityka
Co z cenami prądu w Polsce? Nowy minister mówi, co „jest na stole”
Reklama
Reklama