Sikorski nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy zgadza się ze słowami Stefana Niesiołowskiego, jednak przywołał definicję ludobójstwa sformułowaną przez polskiego prawnika Rafała Lemkina. - Ludobójstwo to eksterminacja całego narodu lub grupy etnicznej i to, czy zbrodnia katyńska wypełnia to kryterium, tutaj moralne prawo mają wypowiadać się przede wszystkim rodziny ofiar, rodziny katyńskie, bo to one prowadzą przed trybunałami międzynarodowymi sprawę – oświadczył szef MSZ.

Szef MSZ radził, żeby w całej tej sprawie wsłuchać się w słowa premiera Tusk, który mówi że jest nieprzystojne, aby tą tragedią, tą zbrodnią na Polakach rozgrywać politycznie. - Uważam, że opozycja próbuje ustanowić jakąś taką logikę, że im kto bardziej definicję tej zbrodni rozszerza, tym jest większym patriotą – mówił Sikorski.