„Polska chce od Rosji kolejnego pokajania“ – wybija wysokonakładowa „Komsomolska Prawda“, uznając wystąpienie Donalda Tuska za zbyt daleko posunięte i niewspółgrające z rozpoczętym przez niego„ociepleniem w rosyjsko-polskich relacjach“.
I podkreśla, że Rosję ostatnio wzywa się do przeprosin: „za Katyń, za nieprzyjście z pomocą powstaniu warszawskiemu w czasie wojny, za „radziecką okupację“, z której Polska wyszła jako nowoczesny, rozwinięty kraj“. „A teraz – za samolot prezydenta, którego piloci przez własnych VIP-ów na pokładzie zostali zmuszeni do lądowania w niezwykle gęstej mgle“ – pisze „ Komsomolska Prawda“.
Gazeta zaznacza, że z polskiej strony nie było w odpowiedzi politycznych gestów. "Mogliby postawić choć jeden kamień na miejscu obozów, w których w latach 20. zmarły z głodu i chorób dziesiątki tysięcy jeńców-czerwonoarmistów!" – oburza się.
"Komsomolska Prawda" nie zostawia też suchej nitki na prezesie PiS: „Z Jarosławem wszystko jest jasne: cierpi na kliniczną rusofobię“, sugerując, że premier mógł zdecydować się na ostrą deklarację z powodów politycznych. "Jeśli słowa Tuska są nieuniknionym haraczem na rzecz wewnątrzpolitycznej koniunktury w Polsce, to dlaczego w ofierze swoim rywalom premier składa relacje ze wschodnim sąsiadem?" - pyta gazeta.
"Komsomolska Prawda“ przyznaje, że Polacy mogli mieć zastrzeżenia do raportu, ale uważa, że powinny one zostać wyjaśnione na poziomie eksperckim, a nie politycznym.