Solidarna Polska przebija PiS przed 13 grudnia

Ziobryści chcą zwiększenia odszkodowań dla represjonowanych w PRL i pozbawienia konfidentów SB praw publicznych

Aktualizacja: 07.12.2011 21:27 Publikacja: 07.12.2011 21:25

Solidarna Polska przebija PiS przed 13 grudnia

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Politycy Solidarnej Polski, rywalizując z PiS o prawicowy elektorat, licytują się w sprawie upamiętnienia 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.

PiS organizuje tego dnia w Warszawie Marsz Niepodległości i Solidarności w proteście przeciwko berlińskiemu wystąpieniu Radosława Sikorskiego. Według partii Kaczyńskiego pomysły szefa MSZ na zmiany w UE grożą utratą suwerenności Polski.

Solidarna Polska, jak ustaliła "Rz",  chce złożyć 13 grudnia dwa projekty ustaw. Pierwszy zmieniłby zasady wypłacania odszkodowań osobom represjonowanym w okresie PRL. Dzisiaj zasądzone przez sąd odszkodowanie nie może przekroczyć 25 tys. zł. Klub SP chce zlikwidować ten limit.

– Pieniądze na ten cel mogłyby na przykład pochodzić ze środków, jakie pozyskało państwo dzięki zmniejszeniu emerytur byłych esbeków – tłumaczy poseł Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska.

Ustawę dezubekizacyjną Sejm przyjął w 2009 r. Emerytury 40 tys. funkcjonariuszy dawnej Służby Bezpieczeństwa i członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (m.in. generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka) spadły wtedy o kwotę rzędu 500 – 1000 zł.

Ale posłowie Solidarnej Polski  chcą iść jeszcze dalej. Według naszych informacji ich drugi projekt to nowelizacja tzw. ustawy lustracyjnej z 2006 r.  Obecna ustawa nakłada na pełniących funkcje publiczne obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego weryfikowanego przez IPN. Osobie uznanej przez sąd za kłamcę lustracyjnego grozi od trzech do dziesięciu lat pozbawienia praw publicznych.

– Chcemy, by praw publicznych, a więc biernych i czynnych praw wyborczych, z mocy ustawy pozbawieni zostali nie tylko kłamcy lustracyjni, ale również osoby, które do współpracy ze służbami reżimu komunistycznego się przyznały  – mówi "Rz" Patryk Jaki, rzecznik Klubu SP. – Jawni współpracownicy SB do dziś żadnych konsekwencji nie ponieśli.

Mularczyk zastrzega, że jego klub dyskutuje o takiej propozycji, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Zdaniem Wiesława Johanna, prawnika i byłego sędziego Trybunału Konstucyjnego, nie ma szans, by taki projekt przeszedł procedurę legislacyjną.

– O utracie praw publicznych  może decydować wyłącznie sąd po przeprowadzeniu postępowania – mówi sędzia Johann. Dodaje, że nie można nikogo pozbawić praw publicznych ustawą.

– Ziobrystom chodzi o przelicytowanie Jarosława Kaczyńskiego przed 13 grudnia i przejęcie jego elektoratu. To zła strategia, bo ta grupa wyborców nie jest skłonna do zmian sympatii politycznych. To wskazuje, że SP nie ma na razie pomysłu, jak zwiększyć swój elektorat liczący obecnie 2-proc. grupę  wyborców – ocenia politolog dr Wojciech Jabłoński.

Zmiany traktatu nie będzie?

Jeśli Solidarna Polska i PiS zagłosują przeciwko zmianom w traktacie UE, nie wejdą one w życie. O tym,  że rozwiązania, które mają zapewnić Unii większą dyscyplinę finansową, powinny zostać przyjęte w formie zmiany traktatu przez wszystkie państwa członkowskie, mówili w poniedziałek przywódcy Francji i Niemiec. Propozycjom zmian poświęcony będzie rozpoczynający się dziś szczyt Rady Europejskiej. – Procedura zmiany traktatu lizbońskiego powinna się rozpocząć w ciągu kilkunastu tygodni – zapowiadał premier Donald Tusk. I dodawał, że proces przyjmowania nowego traktatu nie powinien być długi. Problem w tym, że nawet w polskim Sejmie nie ma wystarczającej większości, by takie zmiany uchwalić. – Nie wyrazimy zgody na takie zmiany traktatu, które będą się łączyć z ograniczeniem suwerenności Polski, np. w sprawach budżetowych – zapowiedział lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Zaapelował do PiS o zajęcie podobnego stanowiska. – Poczekamy na ustalenia szczytu, ale jeśli będą one takie jak dotychczasowe zapowiedzi, to nie wyobrażamy sobie poparcia zmian w traktacie – mówi "Rz" jeden z polityków PiS. Wówczas pozostałe partie nie będą miały większości 2/3, by zmiany wprowadzić.

js

Politycy Solidarnej Polski, rywalizując z PiS o prawicowy elektorat, licytują się w sprawie upamiętnienia 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.

PiS organizuje tego dnia w Warszawie Marsz Niepodległości i Solidarności w proteście przeciwko berlińskiemu wystąpieniu Radosława Sikorskiego. Według partii Kaczyńskiego pomysły szefa MSZ na zmiany w UE grożą utratą suwerenności Polski.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora