Reklama

Pawlak w PSL wywołał napięcie

Jeśli koalicja upadnie, to szef ludowców we wrześniu straci fotel lidera Stronnictwa

Publikacja: 22.03.2012 01:20

Pawlak w PSL wywołał napięcie

Foto: ROL

Po wtorkowym zerwaniu rozmów w sprawie reformy emerytalnej ludowcy byli wczoraj pełni obaw co do przyszłości koalicji. Na razie nabrali wody w usta. – Zdecydowaliśmy, że dopóki nie będzie stanowiska Platformy, dopóty nie komentujemy zaistniałej sytuacji – powiedział „Rz" Jan Bury, szef Klubu PSL.

Więcej na temat sporu wokół podwyższenia wieku emerytalnego



Najwyraźniej politycy Stronnictwa boją się, iż wymknie się ona spod kontroli. Martwią się, że PO zechce przeprowadzić reformę emerytalną ponad ich głowami. – To faktycznie oznaczałoby koniec koalicji, nie wyobrażam sobie, żeby do Sejmu trafił projekt rządowy, który nie ma naszego poparcia – mówi członek władz PSL. – Przede wszystkim musimy się dogadać w koalicji, a potem możemy oczywiście przekonywać do tej reformy partie opozycyjne i budować szerokie porozumienie.

Reklama
Reklama



Wczoraj w rozmowach z politykami Stronnictwa dało się wyczuć pełne obaw napięcie. – Zerwanie koalicji nie jest na rękę ani PO, ani nam – mówi „Rz" jeden z posłów PSL. – Upadek rządu i wcześniejsze wybory będą oznaczały utratę przywództwa Pawlaka na jesiennym kongresie partii.



Są jednak i tacy politycy PSL, którzy twierdzą, że los lidera i tak jest przesądzony, bo po siedmiu latach sprawowania władzy partia dojrzewa do zmian. Media już od jesieni ubiegłego roku rozpisują się o konflikcie między Pawlakiem a Markiem Sawickim, ministrem rolnictwa. „Gazeta Wyborcza" w lutym napisała, że Sawicki może w tym roku sięgnąć po przywództwo w partii.

Reklama
Reklama

Własne aspiracje do funkcji lidera publicznie ogłosił Janusz Piechociński, choć nikt nie wierzy, że rzeczywiście mógłby zagrozić Pawlakowi. Ale jest też grupa działaczy, którzy uważają, że czas, by wicepremier ustąpił pola politykowi z młodszego pokolenia. – Mamy kilku młodych wilczków, którzy nadawaliby się do tej roli – mówi jeden z naszych rozmówców.

Jeżeli jednak koalicja będzie trwała, to Pawlak może ocalić głowę. – Jego pozycja w partii jest ciągle mocna – zaznacza poseł Józef Zych.

Posłowie PSL nie do końca rozumieją też, dlaczego doszło do zaognienia sytuacji wokół reformy emerytalnej.

– Jestem zdziwiony, bo w poniedziałek wieczorem wydawało się, że kompromis jest bliski – mówi Stanisław Żelichowski, były szef klubu.

W nieoficjalnych rozmowach w PSL można usłyszeć, że problem leży w charakterach Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka, bo obaj są uparci, a w tej kadencji rządu nie mają wokół siebie ludzi namawiających ich do kompromisu. Na to nakładają się różne osobiste animozje np. między Pawlakiem a ministrem finansów Jackiem Rostowskim, który odmówił PSL rozłożenia na raty spłaty jego długu wobec Skarbu Państwa.

– Pawlak otoczył się wąskim gronem doradców, którzy niezbyt dobrze sobie radzą w sytuacjach kryzysowych, za to  mają milion pomysłów na ulepszanie reformy emerytalnej – mówi jeden z rozmówców „Rz". – Nasz lider nieustannie ogłasza coraz to nowe propozycje w tej sprawie, zamiast przedstawić dwie, a przeforsować jedną. Z kolei PO chce przegłosować reformę jeszcze przed Euro i złości się, że przeciągamy sprawę.

Reklama
Reklama

Starzy PSL-owscy wyjadacze są jednak pewni, że obie partie dojdą do kompromisu i koalicja przetrwa. – Nikt nie pozwoli sobie na jej zerwanie, bo skutki destabilizacji politycznej byłyby opłakane – mówi poseł PSL.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama