Pół sukcesu Boniego

Rząd chce liberalizować przepisy o zbiórkach publicznych. Organizacje odetchnęły z ulgą.

Publikacja: 03.01.2013 00:54

Michał Boni i Jacek Rostowski

Michał Boni i Jacek Rostowski

Foto: PAP/serwis codzienny, Radek Pietruszka Rad Radek Pietruszka

Rząd przyjął wczoraj projekt założeń do ustawy o zbiórkach publicznych przygotowany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. To dobra wiadomość dla organizacji dobroczynnych. Oznacza bowiem wielki krok w kierunku liberalizacji obecnych przepisów.

„(...) obywatele sami będą mogli decydować o tym, kogo i jak wspierać. Wiemy dziś bowiem, że mnożenie wymagań proceduralnych nie pomaga dobroczynności" – napisał resort administracji i cyfryzacji w wydanym tuż po posiedzeniu rządu oświadczeniu.

Minister Michał Boni nie krył zadowolenia. „Projekt liberalizacji zbiórek publicznych – przygotowany i konsultowany w MAC – dobre przyjęcie przez Radę Ministrów, dobry początek roku" – napisał na Twitterze.

Dzisiaj zbiórki publiczne regulują ustawa z 1933 r. i wydane do niej rozporządzenie szefa MSWiA z 2003 r. Zgodnie z ustawą z 1933 r. zbiórką publiczną jest wszelkie publiczne zbieranie ofiar w gotówce lub naturze na określony cel, które wymaga pozwolenia właściwego urzędu. Problem tkwi nie tylko w samej ustawie, lecz także w rozporządzeniu, zgodnie z którym zbiórką publiczną są także transakcje bezgotówkowe, np. wpłaty na konto.

Organizacje dobroczynne od lat apelują o zmianę i liberalizację archaicznych przepisów. Bezskutecznie. Co więcej, w połowie ubiegłego roku minister Michał Boni postanowił doprecyzować przepisy o zbiórkach, co w praktyce oznaczało ich zaostrzenie. Zaprotestowały organizacje pozarządowe. Boni się z pomysłu wycofał i rozpoczął konsultacje ze środowiskami dobroczynnymi. W efekcie wypracowano kompromisowe założenia do nowej ustawy. Zakładają one m.in. ograniczenie regulacji dotyczących zbiórek publicznych do zbierania ofiar w gotówce (np. kwesta publiczna, zbiórka domokrążna). Zamiast występowania o pozwolenia wystarczy zgłoszenie zbiórki i opisanie jej celów na portalu. Regulowane nie będzie zbieranie pieniędzy przez Internet.

W trakcie konsultacji międzyresortowych okazało się, że na liberalizację przepisów nie zgadzał się resort finansów. Zdaniem resortu nie może być tak, że poza kontrolą znajdą się zbiórki prowadzone za pomocą przelewów lub SMS.

Znów był ostry sprzeciw ze strony organizacji, które wystosowały na początku grudnia list otwarty do premiera.

Rada Ministrów rozstrzygnęła wczoraj spór na rzecz resortu administracji. – Zbiórką publiczną będzie tylko zbiórka do puszki w przestrzeni publicznej, czyli to, co postulowaliśmy – mówi „Rz" Małgorzata Steiner z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.

– Gdyby organizacje społeczne nie pilnowały sprawy, to mielibyśmy dziś bubel prawny – komentuje Olgierd Porębski z Polskiego Towarzystwa Crowdfundingu. – Uwagi Ministerstwa Finansów mogły wywrócić wszystko do góry nogami. Na szczęście była szybka i stanowcza reakcja – dodaje.

Kolejnym wyzwaniem będzie projekt ustawy. – Cieszymy się, że rząd uwzględnił to, co zostało wypracowane podczas konsultacji społecznych. Mamy nadzieję, że projekt ustawy także będzie powstawał we współpracy z organizacjami pozarządowymi – podkreśla Aleksandra Kiełczewska z fundacji Anioły Filantropii. – Jest już połowa sukcesu, bo rząd zrozumiał, czym są zbiórki publiczne dla rozwoju dobroczynności. I to jest ważne – dodaje.

Rząd przyjął wczoraj projekt założeń do ustawy o zbiórkach publicznych przygotowany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. To dobra wiadomość dla organizacji dobroczynnych. Oznacza bowiem wielki krok w kierunku liberalizacji obecnych przepisów.

„(...) obywatele sami będą mogli decydować o tym, kogo i jak wspierać. Wiemy dziś bowiem, że mnożenie wymagań proceduralnych nie pomaga dobroczynności" – napisał resort administracji i cyfryzacji w wydanym tuż po posiedzeniu rządu oświadczeniu.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Sondaż: Jak wielu Polaków jest rozczarowanych Donaldem Tuskiem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO