"Niektórzy znakomici europarlamentarzyści stracili miejsca (w PE), niektórzy znakomici kandydaci nie zdobyli mandatów" - napisała May na Twitterze.
"Ale Partia Pracy również poniosła duże straty. To pokazuje jak ważne jest znalezienie (porozumienia) ws. umowy brexitowej i szczerze mam nadzieję, że te wyniki skupią na sobie umysły parlamentarzystów" - dodała brytyjska premier.
Wybory na Wyspach wygrała opowiadająca się za wyjściem z UE nawet bez umowy Partia Brexitu - z poparciem 31,6 proc. głosów. Drudzy byli proeuropejscy Liberalni Demokraci z poparciem 20,3 proc. głosów. Partia Pracy była trzecia (14,1 proc.). Torysów wyprzedzili jeszcze Zieloni.
Według pierwotnego harmonogramu Wielka Brytania, po notyfikowaniu 29 marca 2017 roku woli wyjścia ze Wspólnoty na podstawie artykułu 50 Traktatu o Unii Europejskiej, miała opuścić Unię 29 marca 2019 roku. Jednak, wobec trzykrotnego odrzucenia przez Izbę Gmin wynegocjowanej przez Theresę May umowy ws. brexitu (w głosowaniach z 15 stycznia, 12 marca i 29 marca), a także odrzuceniu przez Izbę Gmin w głosowaniu z 13 marca możliwości wyjścia z UE bez umowy (tzw. twardy brexit), Bruksela zgodziła się na opóźnienie brexitu - najpierw do 12 kwietnia/22 maja, a potem do 31 października (przy czym Wielka Brytania może wyjść z Unii przed tą datą).