SLD uzdrawia polski sport

Kluby piłkarskie powinny się stać spółdzielniami, jak FC Barcelona – przekonuje partia Leszka Millera.

Publikacja: 18.12.2013 09:00

SLD uzdrawia polski sport

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński

– Minister Joanna Mucha sportu nie uzdrowiła, a po pierwszych wypowiedziach jej następcy Andrzeja Biernata, dotyczących budowy zbiornika przy Kasprowym, też nie liczymy na poważne propozycje. Musimy działać sami – uzasadnia rzecznik SLD Dariusz Joński. Jego klub właśnie złożył projekt kompleksowych zmian w ustawie o sporcie.

SLD chce w Polsce rewolucji rodem z hiszpańskich boisk, a także pomocy finansowej dla rodziców wysyłających na treningi dzieci. Działacze sportowi część pomysłów chwalą, jednak już teraz pytają, skąd wziąć pieniądze na ich realizację.

– O kondycji polskiego sportu najlepiej świadczy fakt, że nasza ekipa z igrzysk w Londynie przywiozła najmniej medali spośród reprezentacji powyżej 200 zawodników – mówi Joński. Dlatego SLD ma zamiar działać dwutorowo. Po pierwsze, chce ułatwić pracę klubom i związkom sportowym, po drugie – zachęcać do sportu młodzież.

W pierwszej dziedzinie SLD sięga po rozwiązania z hiszpańskiej Primera Division. Obecnie największe polskie kluby piłkarskie działają jako spółki akcyjne. SLD chce, by mogły organizować się w formie spółdzielni, w skład których weszliby też kibice.

Tak działają Real Madryt i FC Barcelona. Ta ostatnia ma 173 tys. tzw. socios, członków klubu, którzy oprócz możliwości wpływu na jego losy mają m.in. rabat na bilety. – Taka organizacja klubów dałaby bodziec do aktywowania kibiców jako świadomych i odpowiedzialnych za losy swojego klubu miłośników sportu – przekonuje Garbowski.

SLD chce też pomóc związkom sportowym. – Niektóre są bogate, inne ledwo wiążą koniec z końcem – tłumaczy poseł. Projekt zakłada, że mogłyby działać jako spółki, co ułatwiłoby ich rozwój. SLD chce znieść dwukadencyjność ich władz oraz podnieść świadczenia dla medalistów olimpijskich. Sojusz opowiada się też za powrotem możliwości sponsorowania sportu przez firmy bukmacherskie.

Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzy Skucha część pomysłów SLD chwali. – Związki sportowe działają jako stowarzyszenia. Kierują nimi wieloosobowe zarządy, które spotykają się rzadko. Dwukadencyjność utrudnia z kolei karierę działaczy w strukturach międzynarodowych – wyjaśnia.

Jednak większe kontrowersje budzą pomysły mające zachęcić do uprawiania sportu. SLD chce wprowadzić ulgę sportową polegającą na tym, że przykładowo rodzic wysyłający dziecko na trening mógłby odliczyć koszty od podatku. Partia chce też zobowiązać samorządy, szkoły i uczelnie do bezpłatnego (czyli finansowanego przez państwo) udostępniania obiektów sportowych, a także dziesięciokrotnie obniżyć opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów pod obiektami.

– Zachęty do uprawiania sportu są ważne. Na Zachodzie rodziny mogą sobie łatwo pozwolić na pokrycie kosztów treningów, w Polsce zawsze znajdą się ważniejsze wydatki. Jednak trudno nie spodziewać się sprzeciwu szkół i samorządów – komentuje Skucha. Czy propozycje SLD mają szanse na realizację? Kompleksowy projekt dotyczący sportu posłowie Sojuszu składali już w ubiegłej kadencji, jednak w Sejmie przegrał z projektem rządowym.

Szef sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Ireneusz Raś z PO część propozycji SLD nazywa populistycznymi. – Mam na myśli głównie te, które zakładają duże obciążenia dla budżetu – wyjaśnia. – Co do pomysłu ze spółdzielniami, mam wrażenie, że został rzucony po to, by ogrzać się w cieple FC Barcelony. Już dziś nic nie stoi na przeszkodzie, by kibice zrzeszali się i wspierali klub, funkcjonowało to przykładowo w krakowskiej Cracovii – przypomina.

Dodaje jednak, że niektóre propozycje od dłuższego czasu pojawiały się w świecie sportu, a w Sejmie powstała podkomisja mająca przygotować na ich podstawie zmiany w ustawie o sporcie. – Za kilka miesięcy będziemy gotowi do przedstawienia pierwszych rekomendacji – zapowiada.

– Do złożenia projektu przygotowywaliśmy się tygodniami. Wysłaliśmy go wszystkim związkom sportowym do konsultacji. Będziemy walczyć o każdą poprawkę – zapowiada poseł Garbowski.

Ryszard Ochódzki wraca, czyli SLD uzdrowi polski sport

– Minister Joanna Mucha sportu nie uzdrowiła, a po pierwszych wypowiedziach jej następcy Andrzeja Biernata, dotyczących budowy zbiornika przy Kasprowym, też nie liczymy na poważne propozycje. Musimy działać sami – uzasadnia rzecznik SLD Dariusz Joński. Jego klub właśnie złożył projekt kompleksowych zmian w ustawie o sporcie.

SLD chce w Polsce rewolucji rodem z hiszpańskich boisk, a także pomocy finansowej dla rodziców wysyłających na treningi dzieci. Działacze sportowi część pomysłów chwalą, jednak już teraz pytają, skąd wziąć pieniądze na ich realizację.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Adrian Zandberg podsumował rok rządu Donalda Tuska. Wskazał „podstawowy grzech”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sondaż: Młodzi ludzie stawiają na Konfederację, jest też wielu niezdecydowanych
Polityka
Co z ustawą o związkach partnerskich? „Największy projekt, który wyjdzie z rządu”
Polityka
Zielone światło UE dla zapory na granicy polsko-białoruskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona