Niespodziewane oświadczenie przywódców G7 na szczycie w Kanadzie

Przywódcy państw G7, obradujący w Kanadzie, niespodziewanie zgodzili się na wspólne oświadczenie, popierające Izrael i potępiające Iran - podaje agencja DPA.

Publikacja: 17.06.2025 07:50

Wspólne zdjęcie uczestników szczytu G7

Wspólne zdjęcie uczestników szczytu G7

Foto: Reuters/Suzanne Plunkett

W oświadczeniu przywódcy G7 „potwierdzili zaangażowanie na rzecz pokoju i stabilizacji na Bliskim Wschodzie” oraz oświadczyli, że Izrael ma prawo do samoobrony. Wspomnieli w tym kontekście również o „ochronie ludności cywilnej”. Jak napisano w oświadczeniu, Iran „jest głównym źródłem niestabilności i terroru w regionie".

Przywódcy G7 przypomnieli, że zawsze opowiadali się przeciwko posiadaniu broni jądrowej przez Iran. Wezwali też do rozwiązania kryzysu i deeskalacji działań wojennych na Bliskim Wschodzie. W tym kontekście wspomnieli też o konieczności zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Czytaj więcej

Donald Trump opuszcza szczyt G7 w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. „Ewakuujcie się z Teheranu”

Jak zauważyła agencja AFP, Donald Trump podczas spotkania G7 „wysyłał sprzeczne sygnały”. Zapewnił, że zostanie uzgodnione porozumienie w sprawie konfliktu między Iranem a Izraelem, ale później na swoim portalu społecznościowym napisał, że „wszyscy powinni natychmiast ewakuować się z Teheranu”.

Potem - dzień wcześniej niż planowano - Trump odleciał ze szczytu helikopterem. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała, że powodem są „wydarzenia na Bliskim Wschodzie”.

Jak podaje CNN, wcześniej urzędnicy poinformowali, że Stany Zjednoczone nie podpiszą projektu oświadczenia przygotowywanego przez europejskich przywódców. Jednak po wprowadzeniu zmian do projektu tekstu oświadczenie uzyskało poparcie Trumpa.

CNN twierdzi, że zmiany, na których zależało prezydentowi USA, miały dotyczyć m.in. wezwania do dyplomatycznego rozwiązania kryzysu i przestrzegania prawa międzynarodowego. Tuż przed powrotem do Waszyngtonu Trump podpisał zmienione oświadczenie.

Rozmowy „ostatniej szansy”?

Portal Axios podał, że Trump nie zrezygnował z wysiłków dyplomatycznych i rozmawia z Iranem o możliwości zorganizowania spotkania z udziałem swego specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve’a Witkoffa i ministra spraw zagranicznych Iranu Abbasa Aragcziego.

Czytaj więcej

Izrael: Interwencje w celach, bo więźniowie cieszyli się z irańskiego ostrzału

Ta inicjatywa miałaby spowodować, że USA nie zaangażują się w ataki Izraela na Iran. Cztery źródła, na które powołuje się portal, poinformowały, że celem rozmów miałoby być osiągnięcie porozumienia dotyczącego programu atomowego Iranu i zakończenie wojny z Izraelem. 

Pierwotnie Witkoff i Aragczi mieli spotkać się w minioną niedzielę na szóstej rundzie negocjacji, lecz Iran odwołał spotkanie po izraelskim ataku.

W oświadczeniu przywódcy G7 „potwierdzili zaangażowanie na rzecz pokoju i stabilizacji na Bliskim Wschodzie” oraz oświadczyli, że Izrael ma prawo do samoobrony. Wspomnieli w tym kontekście również o „ochronie ludności cywilnej”. Jak napisano w oświadczeniu, Iran „jest głównym źródłem niestabilności i terroru w regionie".

Przywódcy G7 przypomnieli, że zawsze opowiadali się przeciwko posiadaniu broni jądrowej przez Iran. Wezwali też do rozwiązania kryzysu i deeskalacji działań wojennych na Bliskim Wschodzie. W tym kontekście wspomnieli też o konieczności zawieszenia broni w Strefie Gazy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
MSZ o ewakuacji z Izraela: W czwartek powinna być zakończona
Konflikty zbrojne
Izrael twierdził, że Iran jest bliski wyprodukowania broni jądrowej. Wywiad USA ma inne zdanie
Konflikty zbrojne
Dramatyczna noc w Kijowie. W rosyjskim ataku zginęło 14 osób
Konflikty zbrojne
Donald Trump: Emmanuel Macron się myli. Nie po to wracam ze szczytu G7 do USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Konflikty zbrojne
Wojna Izraela z Iranem. Gen. Mieczysław Bieniek: Zabicie Alego Chameneiego? To byłoby bez precedensu